Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z notatnika hipochondryka, czyli... grypomierz

Jan Zielarz
Chorzy na grypę przechodzą różne etapy tej choroby. Grypomierz pomoże im w zorientowaniu się, co ich jeszcze czeka.

Temperatura 36,6 - ostatni dzień zdrowia. Niby wszystko jest w porządku, ale wirusa mamy już w organizmie. W firmie przechodziliśmy obok chorej koleżanki, która właśnie kichnęła...

Temperatura 36,9 - prolog. Delikatne drapanie w gardle wyczuwalne zaraz po przebudzeniu. Samopoczucie stopniowo siada.

Temperatura 37,3 - rozpoznanie terenu. Grypa wysyła niewielkie oddziały wirusów, mające opanować najważniejsze przyczółki: nos, gardło, krtań. Bronimy się aspiryną, ferveksem, ziółkami babci. Na próżno.

Temperatura 38,1 - główne uderzenie. Grypa rzuca do walki wszystko, co ma. Błyskawicznie tracimy głos i chęć do życia. Pierwsza wizyta u lekarza.

Temperatura 38,9 - grypa górą. Wirusy rządzą.

Temperatura 39,7 - masakra. Wirusy znęcają się nad naszym organizmem i piją z radości. Mamy drgawki. Wzywamy lekarza do domu.

Temperatura 39,1 - okupacja. Grypa nadal rządzi, ale już z mniejszym zapałem.

Temperatura 37,9 - kontruderzenie. Skacowane wirusy przegrywają z naszymi oddziałami specjalnymi wspomaganymi lekami.

Temperatura 37,1 - dobijanie pokonanej grypy.

Temperatura 36,6 - zwycięstwo!

Temperatura 36,2 - odbudowa. Rozpoczynamy mozolną regenerację organizmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany