Wyświetlacze na przystankach nie działają. Czy winien jest "test systemu'? Za ile przyjedzie tramwaj? Nie wiadomo...

Łodzinie coraz częściej skarżą się na brak informacji o odjazdach tramwajów i autobusów MPK. Nie dość, że w wielu lokalizacjach nie zainstalowano w ogóle tablic pokazujących czas odjazdu, to jeszcze te które są często się psują. Tak jest np. na ul. Limanowskiego przy Woronicza (zjazd na pętlę Żabieniec), gdzie od kilku tygodni nie działają świetlne tablice ani w kierunku centrum ani w kierunku Teofilowa. Podobnie jest na przystanku Piotrkowska Centrum, gdzie nie działa jeden z wyświetlaczy w kierunku pl. Niepodległości.

- Przesiadam się często na 16, którą skrócono do Żabieńca robiąc z niej bezsensowną linię donikąd - skarży się Janina Szutenbach. - I od lipca nie wiem o której przyjedzie najbliższy tramwaj na Teofilów, bo wyświetlacz przy Woronicza pokazuje komunikat "brak łączności". Jak długo to może trwać i dlaczego nikt tego nie naprawi?

Okazuje się, że służby techniczne Zarządu Dróg i Transportu znają problem i są w trakcie usuwania usterki.

- Doszło tam do awarii elementu elektronicznego, który musieliśmy zamówić u producenta - wyjaśnia Tomasz Andrzejewski, rzecznik ZDiT. - Gdy tylko do nas dotrze, wyświetlacze zostaną naprawione. Natomiast tablica świetlna na przystanku Piotrkowska Centrum od kilku dni jest już sprawna.