Wypadki przy pracy w województwie łódzkim. To najtragiczniejszy rok od wielu lat w regionie łódzkim

Dwaj mężczyźni w wieku 31 i 63 lat zginęło pod koniec września ubiegłego podczas budowy kanalizacji deszczowej na Olechowie. Zostali całkowicie przysypani ziemią i nie udało się ich uratować. O wielkim szczęściu może w tej sytuacji mówić trzeci robotnik, który został przysypany do połowy i ocalił życie. Akcja ratunkowa była trudna, uczestniczyło w niej aż dziewięć jednostek straży pożarnej. W gronie ratowników znaleźli się także strażacy ze specjalnej grupy poszukiwawczo-ratowniczej.

W kwietniu obchodzimy Światowy Dzień Wypadków Przy Pracy i Chorób Zawodowych. Z tej okazji w Łodzi organizowana jest konferencja naukowa pod hasłem "Bezpieczeństwo i dobre zdrowie w pracy". Powodów do świętowania nie ma zbyt wielu.

- W 2021 roku za wypadki przy pracy zostało uznanych 230 zdarzeń, w których zostały poszkodowane 253 osoby - wylicza Kamil Kałużny, starszy inspektor pracy, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi. - 22 osoby zginęły, 82 zostały ciężko ranne, a pozostałe odniosły lekkie obrażenia.

Do wypadków w Łodzi i województwie najczęściej dochodzi w firmach, które zatrudniają do 10 osób oraz od 10 do 49 osób. Zginęło w nich odpowiednio 5 i 8 osób. Okazuje się, że najbardziej niebezpieczne miejsca pracy są w zakładach przetwórstwa przemysłowego, na budowach, w handlu i firmach zajmujących się naprawami i usługach.

- Najwięcej osób zginęło na budowach, aż 43,8 proc. spośród wszystkich oraz w zakładach przetwórstwa przemysłowego ze wskaźnikiem 25 proc. - mówi Kamil Kałużny. - Trzy osoby poniosły śmierć w zakładach prowadzących działalność w zakresie transportu i magazynowania.

Jednym z najczęściej występujących wypadków w Łodzi i województwie łódzkim przy pracy jest upadek z wysokości, utrata kontroli nad maszyną, obecność w strefie zagrożenia. Wypadkom najczęściej ulegają osoby w wieku 31-40 lat oraz 19-30 lat i 41-50 lat. Pierwszych gubi brak doświadczenia, drugich zbytnia pewność siebie i nonszalancja.

Do blisko 47 proc. wypadków przy pracy w Łodzi i województwie łódzkim doszło wskutek nieprawidłowego zachowania pracowników, którzy niedostatecznie koncentrowali się na pracy, lekceważyli przepisy i zasady bezpieczeństwa, zostali zaskoczeni niespodziewanymi zdarzeniami. Za ponad jedną trzecią wypadków odpowiada natomiast nieprawidłowa organizacja pracy, w tym tolerowanie łamania przepisów, brak instrukcji oraz przeszkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.

Okazuje się, że zły stan maszyn, urządzeń oraz narzędzi przyczynia się do 15 proc. wypadków w Łodzi oraz w województwie łódzkim.