Wypadek na Piotrkowskiej przy Radwańskiej. Mężczyzna wpadł pod tramwaj

Mężczyzna stał na przystanku, przyjechał tramwaj linii 2 (zdążający w kierunku pl. Niepodległości). Gdy pasażerowie wsiedli już do pojazdu, a motorniczy zamknął drzwi i tramwaj ruszał, 31 – latek zdecydował się dostać do „dwójki”. Świadkowie podejrzewają, że był pod wpływem alkoholu. Upadł i zakleszczył się pod podwoziem tramwaju.

- Szczęściem w nieszczęściu było to, że próbował wsiąść do drugiego wagonu i znalazł się pod tramwajem już za ostatnimi jego kołami – mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

Mimo to, dopiero po uniesieniu wagonu przybyli na miejsce strażacy mogli wydobyć poszkodowanego, a ratownicy pogotowia udzielić mu pomocy. Mężczyznę przewieziono do szpitala im. Kopernika. Jest w stanie ciężkim, ma przede wszystkim urazy głowy i klatki piersiowej. Czy w chwili wypadku był trzeźwy, zostanie stwierdzone na podstawie badania krwi.

Na czas podnoszenia wagonu tramwaje po ul. Piotrkowskiej nie jeździły w obu kierunkach. Przez trzy godziny wstrzymany był natomiast ruch na torach w kierunku pl. Niepodległości. Część tramwajów została skierowana na al. Politechniki, gdzie stały w długim szeregu, podobnie jak na ul. Piotrkowskiej. MPK uruchomiło komunikację zastępczą. Wypadek spowodował też duże utrudnienia w ruchu kołowym.

Wierszyki na Dzień Ojca, życzenia na Dzień Ojca