Wypadek na autostradzie A2. Zderzenie dwóch busów i ciężarówki z lawetą, z której spadł traktor. Jak policja ukarała kierowców?

Kraksa miała miejsce o godz. 3.50 na autostradzie koło Łagowa w gminie Łyszkowice. Z ustaleń policji wynika, że w stronę Poznania jechał iveco bus kierowany przez 20-letniego mieszkańca Wielkopolski. Niestety, nie zachował – jak twierdzą stróże prawa – bezpiecznej odległości między pojazdami i z impetem wpadł na jadący przed nim volkswagen bus kierowany przez 54-letniego mieszkańca województwa podlaskiego, który ciągnął lawetę z ciągnikiem rolniczym.

W wyniku zderzenia laweta odczepiła się i stanęła pośrodku jezdni. Efekt był taki, że 10 minut później wpadł na nią samochód ciężarowy DAF kierowany przez 28-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego. W wyniku zderzenia ciągnik spadł z lawety.

Przeczytaj też o śmiertelnym wypadku na autostradzie A1 pod Łodzią

- W wyniku kolizji nikt nie został ranny. Wszyscy kierowcy biorący udział w zdarzeniu byli trzeźwi. Kierowca iveco został ukarany mandatem karnym za niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, natomiast wobec kierowcy samochodu ciężarowego został skierowany wniosek do sądu o ukaranie za najechanie na lawetę – wyjaśnia nadkomisarz Urszula Szymczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu.

Przeczytaj też o groźnym wypadku na autostradzie A2 pod Brzezinami

W wyniku kraksy droga na Poznań została częściowo zablokowana i ruch odbywał się tylko jednym pasmem. Na miejscu byli m.in. strażacy, którzy zabezpieczyli rejon kolizji, usunęli z autostrady rozbite części karoserii oraz zlikwidowali wyciek paliwa na jezdnię z samochodu ciężarowego. Ponadto pomagali wynosić przesyłki kurierskie z uszkodzonego busa iveco. Akcja strażaków trwała ponad dwie godziny. Wzięły w niej udział dwa zastępy liczące 10 strażaków.