Wyłudzali pieniądze od starszych osób

Jak wynika z dokonanych ustaleń, podejrzanym udawało się podstępnie wchodzić do mieszkań starszych osób. Z reguły, do drzwi pukała 28-letnia kobieta, która podawała się za pracownicę Narodowego Funduszu Zdrowia, mówiąc, że ma do przekazania ważne informacje. Następnie wpuszczała ona współdziałającego mężczyznę. Pokrzywdzeni byli wówczas zmuszani do wydania pieniędzy, bądź wskazania miejsca gdzie są przechowywane. Kradziono także wartościowe rzeczy. Ofiary były krępowane i zastraszane nożem.

Tak było także w przypadku zdarzenia jakie rozegrało się 30 maja br. W jednym z mieszkań na terenie Górnej, starszy mężczyzna po wtargnięciu do mieszkania napastników, został skrępowany sznurkiem. Następnie 31-latek przystawił mu do szyi nóż, żądając wskazania miejsca przechowywania pieniędzy. W obawie o życie, starszy pan wskazał gdzie trzyma oszczędności. Napastnicy przeszukali mieszkanie i skradli 1000 zł, aparat fotograficzny i zegarek. Gdy mężczyźnie udało się oswobodzić, o zdarzeniu poinformował policję. Policjanci zdołali ustalić tożsamość sprawców. Zostali oni zatrzymani, a następnie doprowadzeni do prokuratury.

W mieszkaniu, gdzie przebywała 28-latka, zabezpieczono szereg przedmiotów, które mogą pochodzić z przestępstw.
Prokurator analizując ustalenia poczynione w innych sprawach, ostatecznie zdecydował o przedstawieniu podejrzanym zarzutów dotyczących 5 rozbojów.

Jak wynika z dokonanych ustaleń, zarzucone przestępstwa popełnione zostały w okresie od 30 maja do 16 czerwca br. na terenie Górnej i Śródmieścia. Łupem podejrzanych padały przedmioty takie jak: biżuteria, telefony komórkowe, klaser ze znaczkami i inne. Na szkodę jednej z pokrzywdzonych zdołali skraść pieniądze w kwocie przekraczającej 25 tys. zł.
Podejrzany częściowo przyznał się do zarzutów. Działał w warunkach recydywy. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskami o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Wnioski będą rozpatrywane jutro.