Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłączą "inteligentne" światła na ul. Narutowicza - tak się w Łodzi marnuje pieniądze

(gb), (tj)
Na dwóch skrzyżowaniach na ul. Narutowicza - z ul. Lindleya oraz z ul. Knychalskigo jutro zostaną wyłączone sygnalizatory świetlne. Zarząd Dróg i Transportu uważa, że pomoże to w udrożnieniu ruchu na tej ulicy na odcinku od ul. Kilińskiego do ul. Wierzbowej. "Inteligentna" i droga sygnalizacja nie daje sobie rady.

Od czasu zamknięcia dla ruchu ul. Składowej z powodu budowy dworca Fabrycznego na ul. Narutowicza znacznie zwiększył się ruch. Samochody i tramwaje stoją w korkach, a z regulacją ruchu nie radzą sobie nowoczesne i bardzo drogie sygnalizacje świetlne, które ustawiono przy pięciu skrzyżowaniach z ul. Narutowicza podczas remontu przeprowadzonego cztery lata temu.

Łączna wartość wykonanych na przełomie 2007 i 2008 roku robót pochłonęła ponad 30 mln zł. Już wówczas kierowcy głośno się zastanawiali nad sensem tak gęsto ustawionych świateł. Wtedy urzędnicy zapewniali, że sygnalizacja jest inteligentna, że czyta ruch i dostosowuje się do sytuacji na drodze...

- Te światła to jakiś bubel, ustawiono jest tu chyba tylko po to, by auta jeździły wolniej i więcej spalały paliwa - denerwuje się jeden z łódzkich taksówkarzy. - One sobie nie radziły już wcześniej z natężeniem ruchu. Dobrze, że je wyłączą, szkoda tylko wydanych pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany