Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydoić, ile się da!

Jan Malarz
Za trzy dni łódzcy radni mają zdecydować o drastycznej podwyżce opłat za parkowanie aut w mieście i o znacznym powiększeniu strefy parkowania.

Do miejskiej kasy łodzianie mają dzięki tym zmianom płacić już nie 6,1, a 14 mln zł rocznie! Co otrzymają w zamian? Nowe, piętrowe parkingi? Marzenie ściętej głowy! A może przynajmniej wywieziony śnieg z tych miejsc zimą? Wolne żarty! Zyskają "większą rotację na miejscach parkingowych" - tak przynajmniej twierdzi magistrat, który liczy, że kierowcy - by nie dostać po kieszeni - będą teraz załatwiać swoje sprawy w centrum w jak najkrótszym czasie. A drugi argument urzędników jest taki, że podwyżki "zachęcą" do korzystania z MPK. Może gdyby autobusy były czyste i punktualne...

Genialni urzędnicy! A dlaczego nie pójdziecie o krok dalej?! Dlaczego nie rozszerzycie strefy płatnego parkowania na całe miasto?! To takie łatwe! Niech łodzianie bulą grube miliony na astronomiczne straty miejskich spółek, w których często są zatrudniani fachowcy według klucza partyjno-towarzysko-rodzinnego! I dlaczego nie objąć opłatami za użytkowanie chodników wózków dziecięcych i inwalidzkich - to też są przecież pojazdy czterokołowe jak auta! Wtedy kasy starczyłoby nawet na darmowe kaski dla cyklistów - bo to jest jedyny środek komunikacji w Łodzi, o który władza dba. Bo łatwiej jest przejechać 180 km rowerem, niż wybudować A1 na EURO 2012 autostrady z Łodzi do Katowic. I dlatego nikomu nie przyjdzie do głowy, że można by było pobierać opłatę za przywiązanie roweru do stojaka...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany