Nasza Loteria

Wybory 2023. Minister Waldemar Buda częstował łodzian urodzinowym tortem na Piotrkowskiej ZDJĘCIA

red.
Wideo
od 16 lat
Waldemar Buda, minister technologii i rozwoju, a także poseł i kandydat do Sejmu z łódzkiej listy PiS, na deptaku przy Piotrkowskiej urządził swoje 41 urodziny.

Minister Buda świętuje urodziny przy Piotrkowskiej

Waldemar Buda urodziny ze słodkim poczęstunkiem przy ulicy Piotrkowskiej organizuje nie po raz pierwszy, natomiast tegoroczne spotkanie było także wydarzeniem kampanijnym, o czym przypominały ulotki i plakaty wyborcze kandydata. Sam kandydat i solenizant uznał - jak tłumaczył - że taki styl to dla polityka po prostu dobry pomysł na otwarcie się i swobodne rozmowy z łodzianami.

Wystawne przyjęcie pod namiotem i życzenia

Z zaproszenia wynikało, że będzie to zwyczajny poczęstunek, tymczasem na miejscu, pod siedzibą PiS, ustawiono spory namiot zajmujący ponad połowę chodnika, urodziny okazały się całkiem wystawnym przyjęciem. Pod namiotem minister Buda odebrał życzenia m.in. od seniorów, którzy co roku bawią na urodzinach, co młodsi przechodnie robili sobie z nim zdjęcia, Waldemar Buda, tuż po tym, gdy odśpiewano mu 100 lat, odebrał też kwiaty i prezenty. Jakub Pietkiewicz, szef rady nadzorczej Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w której Waldemar Buda często gości, sprezentował ministrowi dwie książki: "Pułapki myślenia" Daniela Kahnemana oraz "Traktat o wojnie" Carla von Clausewitza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybory 2023. Minister Waldemar Buda częstował łodzian urodzinowym tortem na Piotrkowskiej ZDJĘCIA - Dziennik Łódzki

Komentarze 51

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wsadzimy złodzieja? :-)
4 października, 17:49, Gość:

Ty lepiej uważaj, żebyś sam nie był skazany, przypomnieć ci kilka postów, tylko z ostatniego tygodnia?:)

Dz.U.2022.1138, Art. 226. Znieważenie funkcjonariusza lub konstytucyjnego organu

§1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§2. Przepis art. 222 § 2 stosuje się odpowiednio.

§3. Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

P.S.

https://niezalezna.pl/polityka/wybory/wiceprzewodniczaca-platformy-obywatelskiej-klamala-w-tvn-sad-wydal-wyrok-w-trybie-wyborczym/496720

Polityk PiS Tomasz Poręba kupuje nie tylko luksusowe apartamenty w Chorwacji – zainwestował również setki tysięcy w działki na Warmii i Podkarpaciu. Tylko w jednym roku wraz z żoną wydał ponad dwa miliony na nieruchomości – o ok. 600 tysięcy złotych więcej, niż oficjalnie zarobił.”

„Od kilku miesięcy prześwietlamy majątek europosła Tomasza Poręby – byłego szefa kampanii wyborczej PiS i (do niedawna) prawej ręki Jarosława Kaczyńskiego w Brukseli. Zaintrygowały nas tajemnicze wpisy w jego oświadczeniach majątkowych – Poręba kilka lat temu zaczął podawać, że prowadzi wraz z żoną „firmę zagraniczną” o profilu turystycznym. Czym dokładnie zajmuje się firma, jak się nazywa, gdzie działa, czy przynosi zyski? O tym już nie informuje.

W Europarlamencie poseł Poręba zasiada w komisji turystyki. Z pozycji ustawodawcy zajmuje się więc branżą, w którą – jak się okazuje – prywatnie inwestuje.

Szukając zagranicznej spółki Poręby, ustaliliśmy, że działa w Chorwacji, a on sam – z żoną lub poprzez spółkę – w ciągu sześciu lat wydał 3,3 mln zł na trzy luksusowe apartamenty na wyspie Korčula. Dziś Poręba jest milionerem z majątkiem trudnym do wyobrażenia dla przeciętnego Polaka.

Dotarliśmy do umów sprzedaży nieruchomości i porównaliśmy je z oświadczeniami majątkowymi – okazało się, że Poręba zaniżył w nich wartość dwóch apartamentów, a o trzecim, największym i najdroższym (kupionym przez spółkę), w ogóle nie wspomniał. Najważniejsze z naszych dotychczasowych ustaleń: przy dochodach i wydatkach, jakie oficjalnie deklaruje, nie stać byłoby go na żaden z chorwackich apartamentów.”

„Już po pierwszym tekście o apartamentach na Korčuli odnajdujemy inne nieruchomości Poręby – działkę z domem w Mielcu i grunty na Warmii. I tutaj – podobnie jak wypadku Korčuli – również niewiele się zgadza. Najbardziej: cena i wartość ziemi. Choć za działki z linią brzegową jeziora Poręba zapłacił 950 tys. zł, w oświadczeniu majątkowym podał kwotę niższą o jedną czwartą.

Dziś działki Porębów nad jeziorem Dadaj są warte kilka milionów – ale tej informacji również nie ma w oświadczeniach majątkowych europosła.”

„W oświadczeniach Poręby brakuje więc 142 000 euro na pokrycie inwestycji w nieruchomości. To około 600 tysięcy złotych.

G
Gość
Ty lepiej uważaj, żebyś sam nie był skazany, przypomnieć ci kilka postów, tylko z ostatniego tygodnia?:)

Dz.U.2022.1138, Art. 226. Znieważenie funkcjonariusza lub konstytucyjnego organu

§1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§2. Przepis art. 222 § 2 stosuje się odpowiednio.

§3. Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

P.S.

https://niezalezna.pl/polityka/wybory/wiceprzewodniczaca-platformy-obywatelskiej-klamala-w-tvn-sad-wydal-wyrok-w-trybie-wyborczym/496720
D
Danke für alles!:)
3 października, 10:49, Herzlich Willkommen!:):

Zgodnie z wizją Koalicji Obywatelskiej, za odmowę przyjęcia każdego takiego "inżyniera" z kamieniem i maczetą, mielibyśmy płacić ok. 20 tys. euro 🙂

https://wpolityce.pl/swiat/664886-kamienie-i-maczeta-z-tym-migranci-plyna-na-lampeduse

https://wpolityce.pl/polityka/664702-maski-opadaja-nitras-o-migracji-musimy-byc-solidarni

https://wpolityce.pl/polityka/664986-partia-tuska-za-paktem-migracyjnym-gelert-nie-ukrywa

"Dowiedzcie się, co lubią, postawcie schabowego albo skrzynkę piwa, cokolwiek – powiedziała artystka i dodała: Pójdźcie, zabierzcie za wszarz do wyborów i niech zagłosują, a potem spełnijcie te ich zachcianki." 🙂

https://tvrepublika.pl/Stalinskiej-sposob-na-wygranie-z-PiS-wezcie-niezdecydowanych-za-wszarz-i-postawcie-skrzynke-piwa-albo-schabowego,147142.html

K
Kandydaci PO:)
4 października, 10:14, Gość:

"Jest mi wstyd, że jestem Polką" – mówi kandydatka na posłankę z PO Karolina Kaczor-Hanuszewicz.

"Ale niestety ludzie, którzy głosują na Prawo i Sprawiedliwość, to są ludzie ograniczeni. Trzeba to powiedzieć głośno: ograniczeni, nieobyci, niejeżdżący i niewiedzący co się o nich sądzi" – kontynuuje.

Wszystko to nie przeszkodziło jej w przyjęciu 230 tys. rządowej, bezzwrotnej dotacji dla swojej spółki MK CORP w czasie trwania pandemii.

Miłej zabawy, wideo poniżej 🙂

https://twitter.com/EmiliaKaminska/status/1708102262453571964

https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/438204,ilu-czlonkow-po-to-ludzie-po-podstawowce.html

xD

:-)))
3 października, 19:17, :-))):

Na św. Jadwigi ostatnie PiSu podrygi

Jarek, nie daruję ci tej Polski

Tylko świnie tankują do pełna

Jesień jest ruda

1 października 2023 W SAMO POŁUDNIE!

Żegnam PiS, tęsknić nie będę

Wiosna wasza, jesień nasza

Europa czy dyktatura?

Tylko świnie... Powiedz frajerze, kto siedzi w Belwederze?

Morawieccy spółka z nieograniczoną pazernością

Morawiecki: działka moje hobby

PiS zawija nasze kanapki w onuce!

Od rządów PiSu uwolnij nas Panie

Wnuki (jeszcze) nie mogą dziadkowie pomogą

15 października - wykopki narodowe

Uwaga Kaczyński - odpad biologiczny

Kaczyński - nowotwór złośliwy narodu

Polska to nasz dom, trzeba go posprzątać

Zróbmy PiSowi pushback do Rosji

Odkupię Lotos w cenie sprzedaży

Dobro wygra z Ziobro

Jarek, dla ciebie darmowa wiza ...na Escobar

.

G
Gadzinówka kasuje
2 października, 09:40, WygraMY:

Około miliona ludzi zebrało się w niedzielę na wiecu w Warszawie, aby zaprotestować przeciwko konserwatywnemu rządowi Polski na dwa tygodnie przed kluczowymi wyborami parlamentarnymi.

Zwołany przez lidera opozycji i byłego premiera Donalda Tuska "Marsz Miliona Serc" miał na celu mobilizację elektoratu przed głosowaniem.

"To absolutnie największa demonstracja w historii Warszawy" - powiedziała AFP rzeczniczka miasta Warszawy Monika Beuth, dodając, że wzięło w niej udział "około miliona" osób.

Protestujący zebrali się w sercu Warszawy, wielu niosąc flagi Polski i Unii Europejskiej, i przemaszerowali przez miasto, a kulminacją wiecu było przemówienie Tuska, szefa centrowego bloku Koalicji Obywatelskiej.

"My, tutaj, jesteśmy Polską" - powiedział Tusk na wiecu - "i jesteśmy tutaj, aby wygrać".

"Polska zasługuje na coś lepszego. Polska zasługuje na to, co najlepsze" - powiedział, dodając, że bierze w nim udział "ponad milion" osób.

3 października, 11:12, .:

.

Around a million people gathered on Sunday at a rally in Warsaw to protest against Poland’s conservative government two weeks ahead of a key general election.

Called by opposition leader and former premier Donald Tusk, the “Million Hearts March” sought to mobilise the electorate ahead of the vote.

“This is absolutely the biggest demonstration in Warsaw’s history,” Warsaw city spokeswoman Monika Beuth told AFP, adding that “around a million” people attended.

Protesters gathered at the heart of Warsaw, many carrying Polish and European Union flags, and marched through the city, with the rally culminating with a speech by Tusk, the head of the centrist Civic Coalition bloc.

.
28 września, 00:17, Zielona granica:

Dla przypomnienia: film "Zielona granica" otrzymał prestiżową Nagrodę Specjalną Jury na międzynarodowym festiwalu filmowym w Wenecji.

To tylko pisowska szczujnia bredzi o Białorusi, itd. Wenecja nie leży w Białorusi.

Szczujnia, która NIE WIDZIAŁA TEGO FILMU, ale z góry wie, że jej się nie podoba.

Przy okazji: reżimowa gadzinówka TVP posługuje się KRADZIONYMI fragmentami tego filmu w celu jego opluwania. KRADZIONYMI.

A granica? Wiele wyjaśnia, że ci sami ludzie mogli zapłacić szajce Raua i Wawrzyka łapówkę, żeby wjechać legalnie, z kupioną wizą.

Wawrzyka wyrzucili, ale z Rauem mają duży kłopot, bo to jedynka na łódzkiej liście PiS. Nie powiedzieli wam tego? Nic dziwnego, bo gadzinówka nie informuje, ona okłamuje.

28 września, 00:18, Zielona granica:

Uwaga: ten film dostał nagrodę na festiwalu w... Watykanie.

Lewackim? Niemieckim? Białoruskim? Nie, po prostu w Watykanie.

Na festiwalu założonym przez Jana Pawła II.

.

.
2 października, 09:40, WygraMY:

Około miliona ludzi zebrało się w niedzielę na wiecu w Warszawie, aby zaprotestować przeciwko konserwatywnemu rządowi Polski na dwa tygodnie przed kluczowymi wyborami parlamentarnymi.

Zwołany przez lidera opozycji i byłego premiera Donalda Tuska "Marsz Miliona Serc" miał na celu mobilizację elektoratu przed głosowaniem.

"To absolutnie największa demonstracja w historii Warszawy" - powiedziała AFP rzeczniczka miasta Warszawy Monika Beuth, dodając, że wzięło w niej udział "około miliona" osób.

Protestujący zebrali się w sercu Warszawy, wielu niosąc flagi Polski i Unii Europejskiej, i przemaszerowali przez miasto, a kulminacją wiecu było przemówienie Tuska, szefa centrowego bloku Koalicji Obywatelskiej.

"My, tutaj, jesteśmy Polską" - powiedział Tusk na wiecu - "i jesteśmy tutaj, aby wygrać".

"Polska zasługuje na coś lepszego. Polska zasługuje na to, co najlepsze" - powiedział, dodając, że bierze w nim udział "ponad milion" osób.

.

M
MAGoz44FIRE
3 października, 4:44, MAGoz44FIRE:

U rodziny pozdrowienia i dla kolegów regionu

KO uKRAina hehehe

TU braNOC

połamane ODwieczne

kara beż inwestycji w regionie puste budynki kara będzie sroga jęzory powyrywam wypalę numery telefon na czołach pozbawię żyć

M
MAGoz44FIRE
U rodziny pozdrowienia i dla kolegów regionu
M
Marsz biliona serc:)
Oczywiście zgadza się, wkradł się błąd, są już oficjalne dane Warszawskiej Policji...

Na rondzie Romana Dmowskiego, skąd wystartował marsz Donalda Tuska, było ok. 60 tys. osób, a na trasie przemarszu nie 100 tys., a 40 tys. uczestników 🙂

Zabezpieczono też przejazd 470 autokarów, biorąc pod uwagę, że do jednego wchodzi ok. 50 kodomitów:), ponad jedną trzecią obszczymurów zwieziono z całej Polski, oczywiście nie licząc tych, którzy przyjechali sami.

https://twitter.com/Policja_KSP/status/1708828339333402983

Foto i wideo z marszu poniżej, miłej zabawy:)

https://twitter.com/EmiliaKaminska/status/1708525492041621820

https://youtu.be/WYKvc-xY-eA
C
CCC
niech swientuje wole 100 PIS niz PELO.
Z
Zielona granica
28 września, 00:17, Zielona granica:

Dla przypomnienia: film "Zielona granica" otrzymał prestiżową Nagrodę Specjalną Jury na międzynarodowym festiwalu filmowym w Wenecji.

To tylko pisowska szczujnia bredzi o Białorusi, itd. Wenecja nie leży w Białorusi.

Szczujnia, która NIE WIDZIAŁA TEGO FILMU, ale z góry wie, że jej się nie podoba.

Przy okazji: reżimowa gadzinówka TVP posługuje się KRADZIONYMI fragmentami tego filmu w celu jego opluwania. KRADZIONYMI.

A granica? Wiele wyjaśnia, że ci sami ludzie mogli zapłacić szajce Raua i Wawrzyka łapówkę, żeby wjechać legalnie, z kupioną wizą.

Wawrzyka wyrzucili, ale z Rauem mają duży kłopot, bo to jedynka na łódzkiej liście PiS. Nie powiedzieli wam tego? Nic dziwnego, bo gadzinówka nie informuje, ona okłamuje.

Uwaga: ten film dostał nagrodę na festiwalu w... Watykanie.

Lewackim? Niemieckim? Białoruskim? Nie, po prostu w Watykanie.

Na festiwalu założonym przez Jana Pawła II.

A
Afera wizowa
Według opisanej przez "Rzeczpospolitą" wersji prokuratorów początkowo Edgar K. pomagał w załatwieniu wiz dla pracowników ściągniętych do pracy u jego ojca, który prowadzi prywatny biznes w branży rolnej. "Kiedy to się udało, K. miał rozkręcić interes, już za pieniądze" – pisze "Rzeczpospolita". "Źródło" zdradza dalsze kulisy. "Stworzył mechanizm, który sprowadzał się do tego, że docierali do niego kolejni chętni – przedsiębiorcy, którzy chcieli u siebie zatrudnić pracowników z zagranicy, np. do lokali usługowych".

To kompletna bzdura. Najlepiej udokumentowana historia dotyczy ściągania przez Edgara i Wawrzyka grup Hindusów, którzy udawali ekipy z Bollywood. Potrzebowali wydawanych przez polskie konsulaty wielokrotnych wiz Schengen, by uciec dalej — na pewno nie na farmę ojca pana Edgara. Duża część z imigrantów z polskimi wizami z miejsca lądowała w Europie Zachodniej albo nawet w Meksyku, by stamtąd dostać się do USA. Nigdy nie widzieli na oczy ojca Edgara ani właścicieli "lokali usługowych".”

“Dalej "Źródło": "Edgar K. miał wysyłać wiceministrowi [Wawrzykowi] listę z nazwiskami obcokrajowców, wskazując, że są pilnie potrzebni do pracy". "Źródło" zakłada, że nikt nie ma list z nazwiskami, które Wawrzyk słał do konsulatów w Azji i Afryce. I głęboko się myli — ja mam takie listy. Wawrzyk wysyłał spisy nazwisk, często dołączając telefon do delikwenta i opisując jego kłopoty wizowe. Żądał nie tylko wydania wiz, ale także pilnego przyjmowania poza kolejnością. To bardzo indywidualne podejście, jak na robotników rolnych przystało. Co więcej — gdy konsulowie się opierali, to najeżdżały ich kontrole z MSZ. Zaiste, twardo Wawrzyk walczył o robotników agrarnych — wszystko dla dobra polskiej roli.”

“"Źródło" bardzo się pogubiło. Bo tak brzmiący przeciek oznacza po prostu, że Wawrzyk kazał konsulom przyznawać wizy imigrantom, którzy w żaden sposób nie zostali sprawdzeni — a jedyną gwarancją ich niekaralności było słowo pana Edgara. Jednocześnie "Źródło" dowodzi w "Rzeczpospolitej": "Trudno będzie udowodnić, że wiceminister przekroczył uprawnienia".

Logiczne, prawda? Co prawda Wawrzyk ściągał do Polski imigrantów, naciskając na konsulów (na pewno przekroczenie uprawnień), bez sprawdzenia, kogo ściąga (co najmniej niedopełnienie obowiązków) — no ale trudno to będzie udowodnić. Szanowne "Źródło" — służę dowodami.

Edgar K. został zatrzymany przez CBA. Według "Rzeczpospolitej" wpadł podczas transakcji przyjęcia łapówki. "Źródło" twierdzi, że "przyznał się, składa obszerne wyjaśnienia" i że stawki za szybką wizę sięgać miały od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.”

.

.

Teraz wyzwanie dla śmier.dziela, czyli dyżurującego tu pisowskiego trolla od bąków: Śmier.dziel - skąd weźmiesz zdjęcie dziadka Rzeczpospolitej w mundurze armii czerwonej? :-)))
U
Ukryty majątek premiera M.
Onet ujawnia jedną z największych tajemnic premiera — majątek, który przepisał na żonę. (…) Szacunki pokazują, że przez ręce Morawieckich w ostatnich latach przeszły nieruchomości warte prawie 120 mln zł. Przychód Iwony Morawieckiej z samej tylko sprzedaży kilku z nich przekroczył w ostatnich trzech latach 21 mln. Co najmniej jedną nieruchomość sprzedała cudzoziemcowi.

- Od ośmiu lat premier ignoruje apele o ujawnienie majątku, który przed wejściem do polityki przepisał na żonę

- Przed poprzednimi wyborami Morawiecki deklarował, że to zrobi — ale ta deklaracja okazała się tylko kampanijną zagrywką

- Mimo to Onet ustalił ulokowany w nieruchomościach majątek Iwony Morawieckiej, który w dwóch intercyzach przepisał na nią mąż

- Widać wyraźnie, że żona premiera pozbywa się nieruchomości we Wrocławiu. Pozyskane w ten sposób pieniądze inwestuje w działki nad morzem. Mamy zdjęcia z drona tych pięknych terenów.”

„Na podstawie zawartej dekadę temu umowy na rzecz Iwony Morawieckiej przeszły:

* słynna działka na wrocławskim osiedlu Oporów, kupiona przez Morawieckich w 2002 r. od Kościoła. Dzięki koneksjom w kurii, za 15 ha zapłacili zaledwie 700 tysięcy zł, choć już wówczas ta ziemia była warta co najmniej 4 mln zł. Jej dzisiejsza wartość to niemal 77 mln zł. Morawieccy najpierw ją wydzierżawili, a potem sprzedali. Do intrygujących okoliczności tej transakcji jeszcze wrócimy.

* duży, kilkukondygnacyjny lokal użytkowy o pow. 658 m kw. przy Placu Grunwaldzkim we Wrocławiu. Doskonale położna i skomunikowana nieruchomość jest dziś warta ok. 7,5 mln zł. Morawiecka już ją sprzedała — do tej pełnej znaków zapytania transakcji także wrócimy.

* działka rolna w miejscowości Żerniki Wrocławskie (o pow. 1,1372 ha). Morawieccy kupili ją w 2012 r. Nie wiemy, ile zapłacili. Dzisiejsza wartość gruntu to prawie 5 mln zł.

* dwa mieszkania (31 m kw. i 75 m kw.) oraz lokal użytkowy o pow. 226 m kw. przy ul. Oławskiej we Wrocławiu, zaledwie kilkaset metrów od zabytkowego rynku. Wszystkie Morawieccy kupili w 2004 r. na przetargu od gminy Wrocław. Za mieszkania zapłacili odpowiednio 84 tysiące i 148 tys. zł. Za lokal — 508 tysięcy. Dziś mieszkania warte są 410 tys. zł (mniejsze) i 1 mln zł (większe). Wartość lokalu usługowego to ponad 4,5 mln zł.

* mieszkanie o powierzchni 29 m kw. w apartamentowcu przy ul. Trawowej we Wrocławiu. W 2012 r. Morawieccy zapłacili za nie 273 tys. zł. Jego dzisiejsza wartość to prawie 370 tys. zł.

* działkę rolną 0,44 ha w miejscowości Konary-Łęg, w powiecie ciechanowskim. Morawieccy kupili ją 13 lat temu, nie wiemy za ile. Dziś ceny podobnych gruntów osiągają w tej okolicy ceny ok. 45 zł za m kw. A to oznacza, że ziemia warta jest obecnie blisko 200 tys. zł.

W notarialnej umowie małżonkowie oszacowali wartość przekazywanych w 2013 r. Morawieckiej nieruchomości na 16 mln zł. (…)Według szacunków współpracujących z Onetem fachowców od wyceny nieruchomości — nawet 96 milionów złotych.”

26 września, 14:48, Ukryty majątek premiera M.:

Teraz śmier.dziel ma problem - skąd wziąć zdjęcie dziadka założyciela Onetu w mundurze armii radzieckiej?

:-)))
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany