1/3
- Jeżeli nasza sytuacja się nie poprawi, wywieziemy zarząd firmy na taczkach - ostrzegają pracownicy ZDiI.
2/3
- W firmie nie ma pieniędzy na ubrania robocze, mydło i posiłki regeneracyjne.
3/3
- Zamiast powierzyć nam po minimalnych kosztach prace związane z łataniem dziur, urzędnicy ogłosili przetarg, do którego nie mogliśmy przystąpić - mówi Henryk Niedzielski.