1 z 2
Następne
Wpadła na szklane drzwi w Manufakturze! ZDJĘCIA
Rozcięty łuk brwiowy i krwiak pod okiem. Blizna została do tej pory. Centrum handlowe ani butik nie mają sobie nic do zarzucenia.
Nie spodziewała się, że w czasie otwarcia centrum handlowego drzwi mogą być zamknięte.
- Okulary spadły mi z nosa, a łuk brwiowy był rozcięty. Poczułam, że po twarzy spływa mi krew - opowiada kobieta. - Ochroniarz zdezynfekował mi ranę i zrobił opatrunek. Następnego dnia okazało się, że nie mogę otworzyć oka.
Łodzianka zgłosiła się do szpitala, gdzie podano jej szczepionkę przeciwtężcową i założono stripy mające zespolić ranę. Przez cztery tygodnie twarz łodzianki wyglądała jak poobijana. Na koniec okazało się, że w okolicy brwi została blizna.
ZDJĘCIA I WIĘCEJ INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ