ZOBACZ ZDJĘCIA
Aktorka opowiedziała, z jakimi emocjami zmagała się w trakcie rozstania z byłym mężem.
SONIA BOHOSIEWICZ JEST WDZIĘCZNA PANDEMII. NIE ZGADNIECIE ZA CO - KLIKNIJ TUTAJ
- Pamiętam, kiedy podejmowałam decyzję o rozstaniu, pojawiły się te podszepty od koleżanek: „Oj, uważaj, dziewczyna, co ma 47 lat… - powiedziała 46-letnia aktorka. - Bardzo mało się już na rynku mężczyzn ostało”. Wciąż krążą mądrości typu: „Boże, prawie 50 lat, a po co to się rozwodzić? Już zostańcie razem do końca. Dzieci, kredyt…”.
Bohosiewicz podkreśla jednak, że podejmując decyzję o rozwodzie, nie bała się perspektywy samotnej starości. - Nie podejmowałam decyzji o rozstaniu w lęku, czy kogoś jeszcze znajdę. Nie bałam się być sama. Oczywiście był we mnie taki niepokorny romantyzm i przekora, że na pewno fajni ludzie są na świecie. I są!
Przypomnijmy, że celebrytka w 2008 roku wyszła za reżysera Pawła Majewskiego. Para ma dwójkę dzieci: 14-letniego Teodora i 11-letniego Leonarda. Z byłym mężem spędziła 14 lat. Przyznała, że nie obyło się bez pomocy specjalistów.
- Chodziłam na takie spotkania, czasem trwały i trzy godziny. Brałam ze sobą kiść bananów i wypijałam tam dwa litry herbaty z miodem, a i tak po godzinie byłam już niesamowicie głodna i wyczerpana energetycznie - po prostu nie są to lekkie i łatwe rzeczy - podkreśliła aktorka.
RODZINA... TROCHĘ INACZEJ. CO MA NA MYŚLI SONIA BOHOSIEWICZ? - KLIKNIJ TUTAJ
Jestem absolutnie dumna z nas - ze mnie i z Pawła - jak to przeszliśmy. Rozwód wzięliśmy w lipcu, ale zamykające wszystko ustalenia dotyczące dzieci, finansów i rozdzielności nastąpiły w lutym minionego roku. I w lutym, tydzień po podpisaniu tych wszystkich dokumentów u prawników, pojechaliśmy wspólnie z dziećmi na narty.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?