Widzewiacy już po pierwszym sparingu

Pierwszy tegoroczny sparing piłkarze Widzewa rozegrali na sztucznej murawie łódzkiego ChKS. Czwartoligowcy pewnie, bo 5:0, pokonali TMRF Widzew, występujący w szóstej lidze, a złożony w całości z sympatyków czterokrotnego mistrza Polski. Trudno jednak w tym wypadku mówić o korzyściach wypływających z tego pojedynku. Zawodnicy rywalizowali na zmrożonym i bardzo śliskim podłożu, toteż w takich warunkach nie można się było spodziewać ciekawej wyrafinowanej gry z obydwu stron.Co ciekawe, pierwsi dwie groźne akcje przeprowadzili zawodnicy TRMF i gdyby nie doskonała postawa bramkarza Konrada Reszki, byłoby już o:2. Później jeszcze widzewskiego golkipera wyręczyła poprzeczka. Jedynego gola w tej odsłonie spotkania zdobył Adrian Kralkowski.

W drugiej tercji łodzianie wystąpili w teoretycznie najsilniejszym zestawieniu i to było widać w ich poczynaniach na boisku. Zawodnicy TRMF ograniczyli się jedynie do prób rozbijania ataków rywala. Miło było patrzeć na grę Adriana Budki, bo widzewski pomocnik, jak zawsze waleczny, mimo trudnych warunków, w jakich przyszło walczyć zawodnikom, prezentował ciekawy i finezyjny futbol. Widać zatem, że temu, kto wie, na czym polega piłka nożna, ostra zima w niczym nie przeszkadza.

Warto dodać, że Łukasz Fornalczyk zagrał w pierwszym spotkaniu od czasu sierpniowej kontuzji barku.

W sparingu z Widzewem piłkarska drużyna z klasy A wystąpiła w składzie: Wojda (Kurak)– Miłaczewski (Bieńkowski), Gradecki (Balcerek), Miśkiewicz (Paciorkowski), Siuda (testowany I), Krawczyk (Brot), Stolarek, Kacprzak (testowany II), Ślaski, Durys, Lisowski (testowany III).
Na swojej stronie na jednym z portali społecznościowych kibice napisali: „Sparing z Widzewem na samym początku przygotowań do rundy to niełatwa sprawa. Mając naprzeciw siebie trzy jedenastki Widzewa możemy stwierdzić, że jak na nasz początkowy etap przygotowań, udało się na trudnym boisku wytrzymać mecz fizycznie, choć kosztowało to nas wiele sił”.

W sobotnim sparingu w barwach widzewskiej drużyny wystąpiło dwóch piłkarzy z Bułgarii. Już wcześniej informowaliśmy, że na testach w Łodzi przebywają Daniel Szmedin i Milen Tanew. Zdaniem widzewskiego szkoleniowca, zagrali nieźle i Płuska deklaruje, że chce ich jeszcze zatrzymać w klubie do następnej soboty. Tego dnia łódzka drużyna ma zaplanowany sparing z Żyrardowianką Żyrardów.

– Po tym spotkaniu podejmiemy decyzję, dotyczącą ich przyszłości w Widzewie – powiedział szkoleniowiec drużyny z al. Piłsudskiego. Trener zadeklarował również, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni powinno się na treningach pojawić jeszcze dwóch piłkarzy.
Jeden z portali internetowych informuje, że Widzew chciałby pozyskać zawodnika Okocimskiego Brzesko – Radosława Jacka. 30-letnim stoperem zainteresowane są także trzecioligowy ŁKS i Odra Opole. Drugoligowiec z Brzeska, z powodu kłopotów finansowych, wycofał się z rozgrywek.