Widzew. W najbliższą środę łodzianie grają w Mielcu ze Stalą w Pucharze Polski. To mecz w 1/8 finału

Do grudniowej fazy 1/8 finału z okręgu łódzkiego dotarł tylko Widzew. Dzięki temu ekipa trenera Daniela Myśliwca jest w dziesiątce tych, którzy mają szanse skopiowania sukcesu sprzed lat i ponownego zdobycia tego trofeum. Dodatkową atrakcją jest występ w finale 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Przypomnijmy, że widzewiacy zdobyli PP w 1985 roku, kiedy także w stolicy (ale wtedy na stadionie przy Łazienkowskiej) wygrali karnymi 3:1 finał z GKS Katowice, po bezbramkowym meczu z dogrywką. Wtedy premią dla teamu trenera Bronisława Waligóry były występy łódzkiego klubu w Pucharze Zdobywców Pucharów z Galatasaray (0:1 w Stambule i 2:1 w rewanżu w Łodzi).
Czy teraz stać widzewiaków na skopiowanie tego wyczynu?

Łodzianie zmierzą się w najbliższą środę (6 grudnia o godzinie 15) w Mielcu, z tamtejszą Stalą. Będzie to jedno z pięciu spotkań między drużynami z ekstraklasy, które dotarły na ten szczebel rozgrywek Pucharu Polski (pozostałe pary to: Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze, Jagiellonia Białystok - Warta Poznań, Raków Częstochowa - Cracovia Kraków oraz Korona Kielce - Legia Warszawa).

Ciekawostką jest fakt, że z tej dziesiątki Pogoń, Warta, Korona i właśnie Stal nigdy nie wywalczyły PP. Nawet w 1976 roku, kiedy mielczanie byli mistrzami kraju, przegrali pucharowy finał ze Śląskiem Wrocław 0:2. W 1/8 finału Pucharu Polski ze Stalą widzewiacy grali już 22 listopada 1990 roku w Łodzi, wygrywając 2:0, po golach Grzegorza Waliczka w 36 minucie i karnym Leszka Iwanickiego w 90 minucie.

Niewiele drużyn ma tak dobry jak Widzew bilans meczów ze mieleckimi rywalami w ekstraklasie: 15 zwycięstw RTS, 5 Stali, 16 remisów (gole 49:36 dla łodzian). W 11. kolejce tego sezonu na stadionie przy al. Piłsudskiego wygrali gospodarze 1:0 po kapitalnym strzale Andrejsa Ciganiksa w 73 minucie. Po powrocie łodzian do grona najlepszych w 2022 roku, jesienią w Mielcu Widzew odniósł najwyższe wyjazdowe zwycięstwo 3:0, ale rewanż w Łodzi wygrała Stal 2:0

Zatem pucharowy mecz tych rywali zapowiada się ciekawie i nie ma faworyta. Tym bardziej, że na finiszu rundy jesiennej mielczanie, pod wodzą trenera Kamila Kieresia, pokonali czołówkę ekstraklasy w wyjazdowych meczach: Legię 3:1 i Pogoń 3:2. Sam napastnik Stali Ilja Szkurin strzelił w tych spotkaniach aż 4 gole (bez karnych).

Nasuwa się pytanie - czy Widzew wiosną będzie myślał o majowym występie w stolicy? Obyśmy emocjonowali się losowaniem par ćwierćfinałowych PP, które odbędzie się 8 grudnia (piątek) w samo południe.