Widzew - transfery. Nie będą misiami, nie zapadną w błogi zimowy sen

Dokonano przeglądu kadr. Wystawiono na listę transferową pięciu graczy. Mogą sobie odejść obrońcy: Filip Becht i Michał Grudniewski, pomocnicy: Patryk Mucha i Abdul Aziz Tetteh (największe transferowe rozczarowanie minionego półrocza!) oraz napastnik Paweł Tomczyk. Na razie chętnych na nich nie ma.
W klubie z al. Piłsudskiego wiedzą doskonale, że bardzo potrzebna konkurencja wśród młodzieżowców i takie nimi rotowanie, żeby nie osłabiać meczowej jedenastki. Czekamy na moment, gdy jak w Lechu, pojawi się na placu dwóch, a nawet trzech młodych zawodników i oni będą mieli podstawowy wpływ na przebieg boiskowych wydarzeń.
Droga ku temu na razie jest daleka, ale pomysł sprowadzenia do Łodzi jednego z najlepszych młodzieżowców w I lidze Dominika Piły z Chrobrego Głogów jak najbardziej słuszny. Reprezentant polskiej młodzieżówki jesienią zdobył w lidze dwa gole, miał pięć asyst. Trudność polega na tym, e jego spore możliwości dostrzegło te kilka klubów ekstraklasy, więc transferowa walka nie będzie dla Widzewa łatwa. Chrobry, jeśli chce zarobić na zdolnym piłkarzu musi go zimą sprzeda, bo w czerwcu 2022 roku może odejść z Głogowa jako wolny zawodnik.
Szybki, przebojowy skrzydłowy, robiący różnicę w grze, wygrywający pojedynki jeden na jeden w każdym klubie jest na wagę złota. Łodzianie uważaj, że takim zawodnikiem może być 27letni norweski skrzydłowy Kristoffer Hansen. Piłkarz, który aktualnie gra w Sandefjord w styczniu będzie wolnym zawodnikiem. W norweskiej ekstraklasie rozegrał 26 meczów i strzelił 7 goli.