Do wyjściowego składu łodzian wrócili: Nowak, Możdżeń i Robak. Michalski wrócił na skrzydło, zachował zbigiem okoliczności miejsce w składzie na drugim skrzydle - Prochownik. Trener Dobi chciał to wszystko inaczej poukładać, ale w ostatniej chwili z powodu urazu wypadł mu ze składu młodzieżowiec Becht. W tej sytuacji musiał zasiąść na ławce planowany w jedenastce Ojamaa, a pojawił się Prochownik.
Już w 5 min łodzianie przeprowadzili składną akcję, jakiej nie zainicjowali przez 90 minut walki z GKS. Po szybkiej wymianie piłek mięŁdzy Michalskim, Robakiem I Możdśeniem, ten ostatni znalazł się w sytuacji sam na sam, ale uderzył ją tak jakby był nieopierzonym juniorem. Pięć minut później łodzianie mieli furę szczęścia, bo po rzucie rożnym i główce Adamskiego piłka odbiła się od poprzeczki. Mleczko tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Rzeszowianie mieli do przerwy jeszcze dwie sytuacje do zdobycia gola. Niewykorzystane.
Lepsze okazje miał jednak Widzew. Po znakomitym prostopadłym podaniu Robaka w sytuacji sam na sam lepszy od Michalskiego był bramkarz rywali. Potem Daniel znakomicie interweniował po strzałach stoperów Tanżyny i Nowaka. Jak ten drugi nie potrafił z czterech metrów umieścić piłki w siatce, pozostanie tylko jego tajemnicą.
Do przerwy Widzew zagrał lepiej niż ostatnio, ale tym razem pokazał wyjątkowy brak skuteczności.
Początek drugiej połowy nie zapowiadał poprawy. Po dobrym dograniu Prochownika, fatalnie spudłował Robak.
Jokerem w talii okazał się Mucha, która kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisku i dwóch juniorskich kiksach rywali, pewnym strzałem w długi róg uzyskał prowadzenie. Z minuty na minutę Widzew grał pewniej, co nie znaczy składniej. Szansę miał Robak, ale znów dobrze interweniował Daniel. Potem po strzale Kosakiewicza z 30 metrów czujność wykazał no kto? Oczywiście Daniel, najlepszy piłkarz Resovii. Wreszcie akcję meczu, a może kilku ostatnich pojedynków, przeprowadzili gospodarze. Po przytomnym wycofaniu Możdżenia na dziesiąty metr, pewnym uderzeneim gola zdobył Robak. To jego piąte trafienie w rozgrywkach.
Widzew odniósł czwarte ligowe zwycięstwo
20 listopada o godz. 17.40 Widzew zagra z Termaliką w Niecieczy
Widzew - Resovia 2:0 (0:0)
1:0 - Mucha (64), 2:0 - Robak (82)
Widzew:
Mleczko – Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Stępiński – Michalski (80, Kun), Możdżeń, Poczobut (80, Ojamaa), Prochownik (88, Czubak) – Fundambu (63, Mucha), Robak (88, Mąka)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"