Widzew już z Adamem Dudą

Nie dziwimy im się. Czasem faktycznie warto się skupić na przyszłości, ale na pewno nie tym razem. Nie owijajmy w bawełnę, widzewiacy dali się pokonać katowiczanom w sposób, który nie przystoi nawet juniorom. I to młodszym. Jasne, że w największym stopniu to wina kapitana Piotra Mrozińskiego, ale wielu innych piłkarzy także powinno spojrzeć w lustro i przeprosić za swoją postawę. Szybka rehabilitacja jest konieczna.

Być może pomoże w tym napastnik Adam Duda. Jako pierwsi poinformowaliśmy, iż Widzew jest zainteresowany tym 23-latkiem. Duda podpisze trzyletnią umowę z łodzianami. Nie ma większych szans na regularną grę w Lechii Gdańsk, której jest wychowankiem (w poprzednim sezonie był wypożyczony do Chojniczanki Chojnice, w czternastu meczach strzelił dwie bramki). Oby w Widzewie był skuteczniejszy.

W niedzielę wiekszość widzewiaków miała wolne, poza tymi zawodnikami, którzy siedzieli na ławce rezerwowych w Katowicach lub zagrali w niewielkim wymiarze czasowym. W poniedziałek drużyna spotkała się na wieczornym treningu na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego. Zajęć nie poprowadził trener Włodzimierz Tylak. Z tym, że prezes Sylwester Cacek jeszcze go nie zwolnił, po prostu szkoleniowiec przebywał w Bielsku-Białej na kursokonferencji PZPN (z piłkarzami pracowali jego asystenci – Jakub Grzeszczakowski i Jacek Jankowski).

Ćwiczył już Duda, brakowało natomiast kontuzjowanego Damiana Warchoła. Z pełnym zaangażowaniem trenował Veljko Batrović. W sobotnim spotkaniu z Dolcanem Ząbki do dyspozycji Tylaka będą już David Kwiek oraz Cristian Del Toro. Duet graczy, którzy mają opuścić Widzew – Patryk Wolański i Eduards Visnakovs – też trenował.

Na dziś zaplanowane są dwa treningi, natomiast na kolejne dni po jednym.