MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew i ŁKS w jednym, czyli KP Łódź

Jan Hofman
W nowej drużynie w ataku grałby Marek Saganowski
W nowej drużynie w ataku grałby Marek Saganowski Maciej Stanik
Który to już raz obiegł Łódź pomysł połączenia piłkarskich klubów Widzewa i ŁKS? Nie wiedzieć czemu wymyślono, że nowy twór miałby się nazywać FC Łódź. Jednak moim zdaniem, skoro żyjemy w Polsce, to raczej pasowałoby postawić przed Łódź skrót KP, czyli Klub Piłkarski. Zdaję sobie sprawę, że są to czysto akademickie rozważania, ale spróbujmy sobie wyobrazić, że połączenie nastąpi już za chwilę.

Pod egidą Ptaka
Aby taki doniosły fakt dla łódzkich fanów futbolu mógł mieć miejsce, musiałoby dojść do porozumienia działaczy obydwu klubów. I to już trudno sobie wyobrazić. Niby jak uzgodniono by wysokość kapitału założycielskiego nowego tworu, skoro stare spółki mają ogromne długi i zobowiązania? W Widzewie (Sylwester Cacek) i ŁKS (Filip Kenig i Andrzej Voigt) permanentnie zmagają się z finansowymi problemami, trzeba by szukać innego rozwiązania, człowieka majętnego, a zarazem tolerowanego przez kibiców obydwu klubów. W regionie jest tylko jeden taki gość. Nazywa się Antoni, Antoni Ptak. Biznesmen działał i w ŁKS i w Widzewie i wszędzie był dobrze przejmowany, bo na piłkę nie żałował grosza.
Widzewiak Dudu zająłby miejsce w obronie
Biura poza Łódź
No to sprawy własności mamy już załatwione, czas zatem na siedzibę nowej futbolowej firmy. Biura klubu zostałyby przeniesione do Rzgowa, a więc na teren neutralny, bez żadnego klubowego zabarwienia. Dla pewności mianowałoby się dwóch prezesów, a więc klubowe legendy i ikony w jednej osobie - z al. Piłsudskiego Tadeusza Gapińskiego i al. Unii Marka Łopińskiego (rządziliby naprzemiennie, miesiąc jeden, miesiąc drugi).
Treningi na własnych śmieciach
By uniknąć rozterek kibiców, nowa drużyna trenowałaby tydzień na obiekcie Widzewa, a następnie przez siedem dni na stadionie ŁKS. Podobnie byłoby z meczami ligowymi. Zatem żaden z fanów poprzednich klubów nie musiałby się zmuszać, aby pojawić się na wstrętnym, nielubianym przez siebie terenie miasta. Pewnie kamień z serca spadłby też prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej, która zamiast finansować dwie inwestycje sportowe, mogłaby się skupić na budowie jednego stadionu i to z czterema trybunami, dajmy na to na... Starcie.
W nowej drużynie w ataku grałby Marek Saganowski
Jest drużyna
I na koniec najważniejsze, czyli drużyna piłkarska, która byłaby efektem fuzji Widzewa i ŁKS. Niestety pierwsza kolejka wiosny pokazała, że nie mamy w Łodzi klasowych zawodników, bo obydwa nasze zespoły przegrały i na domiar złego nie potrafiły zdobyć bramki. No cóż, muszę jednak wybrać piłkarzy, ale zastrzegam, że są to subiektywne typy.
Moim zdaniem, robotę między słupkami powinien dostać Maciej Mielcarz (Widzew), dostępu do bramki broniliby: Łukasz Broź (Widzew), Ugo Ukah (Widzew), Jarosław Bieniuk (Widzew), Dudu (Widzew). O konstytuowaniu akcji mogliby myśleć: Wojciech Łobodziński (ŁKS), Mindaugas Panka (Widzew), Olegs Laizans (ŁKS), Maciej Iwański (ŁKS) i Marcin Kaczmarek (Widzew). Odpowiedzialność za strzelanie goli spadłaby na Marka Saganowskiego (ŁKS). Wybór trenera pozostawiam sprawą otwartą, niech decyduje nowy właściciel.
Aha, zapomniałem jeszcze o jednym. Wynagrodzenia dla piłkarzy. Proponujemy, aby na początek nie obciążać zbytnio klubowego budżetu i by pensje piłkarzy zbliżone były poziomem do wynagrodzenia pań, które siedzą na kasach w hipermarketach. Tylko proszę nie protestować, bo może kasa nie jest wielka, ale zawodnicy tylko jednego dnia mają cztery razy mniej pracy. Gdy okaże się, że kibice będą zadowoleni z ich gry, wówczas będzie można siąść do rozmów o podwyżkach.
Dwa konta
dla Bońka
I tak już na koniec. Założyłoby się w banku dwa konta ratunkowe - tak - by ewentualnie Zbigniew Boniek mógł wpłacać tysiączłotowe datki na ratowanie dwóch połączonych klubów, nie tylko jednego, jak to ponoć uczynił ostatnio. A swoją drogą to liczyliśmy, że zarabia znacznie więcej, m.in. na reklamie firm bukmacherskich, i będzie hojniejszy przy ratowaniu łódzkiej piłki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany