Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew gra z Legią. To zwycięstwo da więcej, niż punkty

(bart)
Tunezyjczyk Hachem Abbes zagra na środku defensywy widzewiaków
Tunezyjczyk Hachem Abbes zagra na środku defensywy widzewiaków paweł łacheta
Dzisiaj, o godz. 20.45, piłkarze Widzewa rozpoczną w Łodzi mecz z prowadzącą w tabeli ekstraklasy Legią Warszawa. Zdecydowanym faworytem są goście.

Z faktami się nie dyskutuje. Po raz ostatni podopieczni trenera Jana Urbana doznali porażki w lidze w lutym tego roku. Ulegli wówczas 2:3 Koronie w Kielcach.
Było to jednak ich pierwsze spotkanie po zimowej przerwie i szybko złapali odpowiedni rytm. Od tego czasu nikt nie potrafił już ich pokonać, mimo iż wcale nie było tak, że zawsze rozgrywali znakomite spotkania. Legioniści imponują konsekwencją, zimną krwią i potrafią zadać bolesce ciosy w kluczowych momentach. Nieprzypadkowo sa liderem. Przecież zdobyli najwięcej goli (53), a stracili zaledwie (21, tylko Lech Poznań może się poszczycić szczelniejszą defensywą).
A co słychać w Widzewie? Strefa spadkowa przybliża się nieubłaganie, a piłkarze rywali strzelają łodzianom bramki, wykorzystując ich szkolne błędy. Klub otrzymał licencję na grę w ekstraklasie na przyszły sezon, ale z istotnymi ograniczeniami.
Trenera, którego krytykuje właściciel klubu, wsparł kapitan łodzian Maciej Mielcarz, pytany o to, czy piłkarze stoją za nim murem.
- W Widzewie od dwóch lat jest bardzo ciężko. Czy ten wywiad pana Cacka pomoże, czy nie, nie mnie oceniać... - powiedział Mielcarz.
Dziś zapowiada się, że spotkanie może obejrzeć rekordowo wielu kibiców. Apelujemy do zawodników Widzewa, żeby poważnie potraktowali ten mecz. Nie tylko dlatego, iż jest szczególne dla fanów. Jednak przede wszystkim dla siebie. To zwycięstwo da im więcej, niż punkty. Doda pewności siebie i zmieni ocenę rundy wiosennej. Czy ten Widzew na to stać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany