Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wąsy na wolnym rynku

Jan Zielarz
Niewielu mężczyzn nosi teraz wąsy. Ale jeśli już ktoś nosi, musi o nie dbać, a więc je przycinać. Można to robić samemu, ale grozi to wystrzępieniem owłosienia pod nosem, co fatalnie wpływa na wizerunek. Najlepiej iść więc do fryzjera, co wiąże się z różnymi opłatami i sytuacjami.

SIADAJ PAN, ZARAZ CIACHNIEMY!
Niewielki zakład przy Wólczańskiej w Łodzi. Fryzjer właśnie kogoś strzyże, ale na pytanie, czy wyrówna wąsy, reaguje natychmiast. - Siadaj pan, zaraz je ciachniemy - mówi, a do klienta, nad którym wywijał nożyczkami, mówi: - Przepraszam pana na momencik...
Na skrócenie wąsów wystarcza specjaliście minuta.
- Ile płacę?
- Żartuje pan?! Nic pan nie płaci.
WĄSY ZA 2 ZŁOTE
Salon w hipermarkecie. Przy okazji strzyżenia proszę też o przycięcie wąsów. Płacę 30 zł za strzyżenie plus dwa złote za wąsy. Dowiaduję się też, że pani fryzjerka nie lubi mężczyzn z wąsami.
PROSZĘ CZEKAĆ!
Kolejny zakład fryzjerski, z tzw. wyższej półki.
- Oczywiście, że zajmiemy się pana wąsami, ale niestety musi pan kilka minut poczekać - wyjaśnia pan przy stoliku z kasą. - Chłopcy są na razie zajęci. Ile kosztuje modelowanie wąsów? Pięć złotych, proszę pana...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany