MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W życie weszła nowa unijna dyrektywa DAC7. Teraz Allegro, OLX czy Vinted muszą zgłosić sprzedających do fiskusa

Justyna Madan
Justyna Madan
Sprzedajesz na Allegro lub innej platformie? Teraz twoje dane mogą być przekazywane fiskusowi
Sprzedajesz na Allegro lub innej platformie? Teraz twoje dane mogą być przekazywane fiskusowi 123rf.com
1 lipca 2024 r. w Polsce weszła w życie nowa unijna dyrektywa – DAC7. Dotyczy ona osób, które handlują na platformach sprzedażowych, takich jak Allegro czy Vinted. Teraz te e-platformy będą musiały składać o sprzedawcach raporty do urzędu skarbowego. O jakie raporty konkretnie chodzi i na czym polega nowa dyrektywa?

Spis treści

Unijna dyrektywa DAC7, czyli właściwie co?

„Unijna dyrektywa DAC7 reguluje kwestie raportowania o sprzedaży w internecie. Dotyczy to wszystkich platform handlowych online w Unii Europejskiej” – wyjaśnia Allegro.

Chodzi o to, że platformy sprzedażowe muszą przekazywać urzędowi skarbowymi informacje o sprzedawcach. Nie chodzi jednak o każdego, kto na takich platformach sprzedaje, a o osoby, które w danym roku kalendarzowym:

  • zawarły więcej niż 30 transakcji sprzedaży towarów,
  • łączny przychód ze sprzedaży był wyższy niż 2000 euro.

Fiskus w ten sposób będzie mógł śledzić dochody uzyskiwane przez sprzedających i sprawdzać, czy opłacają podatki. System ma też wychwycić osoby i firmy, których aktywność na portalu jest tzw. działalnością bez rejestracji.

Głównym celem dyrektywy DAC7 jest więc przeciwdziałanie wykorzystywania internetu do unikania opodatkowania. A podane limity mają na celu wykluczenie okazjonalnych sprzedaży, które obejmują najczęściej prywatne przedmioty jak ubrania lub książki.

Kto został objęty nową dyrektywą?

Administratorzy portali muszą przede wszystkim poinformować sprzedających o zakresie gromadzonych danych. Takie informacje można znaleźć np. w zasadach lub regulaminach e-sklepów.

Przedmiotem transakcji w sklepach internetowych są często towary używane. Przepisy nakładają na sprzedawcę nieprowadzącego działalności gospodarczej obowiązek zapłacenia podatku, jeśli cena zbytu takiego produktu jest wyższa niż cena zakupu, a transakcja nastąpi w ciągu 6 miesięcy od dnia jego zakupu przez sprzedawcę.

– Przykładowo, jeśli kupiliśmy buty za 500 zł z limitowanej kolekcji, a po tygodniu chcemy je sprzedać za 800 zł, dochód do opodatkowania wyniesie 300 zł. Jednak gdybyśmy te same buty sprzedali po 6 miesiącach liczonych od końca miesiąca zakupu, nie zapłacilibyśmy podatku – tłumaczył Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt.

Przez to do urzędu skarbowego trafią dane również zwykłych użytkowników. Jednak przede wszystkim będą to internetowi sprzedawcy, ale poza tym również np. wynajmujący samochody i nieruchomości oraz kosmetyczki, czy fryzjerzy. Warto jednak podkreślić, że wraz z wejściem w życie nowej dyrektywy, w Polsce nie pojawia się żaden nowy podatek. To po prostu nowy obowiązek sprawozdawczy nałożony na platformy internetowe.

Jak tłumaczy Allegro „obowiązki wynikające z dyrektywy DAC7 dotyczą zarówno sprzedających z kontem firmowym, jak i zwykłym. Nie będziemy przekazywać organom podatkowym szczegółów zamówienia – takich jak na przykład loginy kupujących.”

O jakie dane może poprosić nas Allegro i inne platformy? Imię i nazwisko, ulica i numer domu, kod pocztowy i miasto, kraj, data urodzenia. Również PESEL i miejsce urodzenia, nazwa firmy, numery NIP i VAT.

To jednak nie wszystko, ponieważ zbierane będą również informacje o numerze i właścicielu rachunku bankowego sprzedawcy, wysokości uzyskanego wynagrodzenia, czy odprowadzonych podatkach. Zebrane dane będą przekazywane raz w roku, do końca stycznia (za rok 2024 dane będą przekazane do końca stycznia 2025).

Kary za niestosowanie się do przepisów

To nie koniec obowiązków, jakie teraz spoczywają na internetowych platformach sprzedażowych. Poza corocznym raportem, operatorzy muszą przestrzegać procedur. Dotyczy to przede wszystkim należytej staranności, zbierania i weryfikowania informacji. Konieczne jest też przetwarzanie danych osobowych zgodnie z zasadami RODO.

Operator musi poprosić sprzedawcę o podanie niezbędnych danych, i musi to zrobić najpóźniej w dniu, w którym okaże się, że kwalifikuje się on jako aktywny sprzedawca. Jeśli platforma potrzebnych danych nie uzyska, sprzedający zostanie zablokowany, mogą zostać im również wstrzymane wypłaty pieniędzy ze sprzedaży.

Jaka kara grozi za niestosowanie się do nowej unijnej dyrektywy? Niemała, ponieważ szef KAS może nałożyć na operatorów karę pieniężną w wysokości nawet 1 mln złotych.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W życie weszła nowa unijna dyrektywa DAC7. Teraz Allegro, OLX czy Vinted muszą zgłosić sprzedających do fiskusa - Strefa Biznesu

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany