W Turcji. Piłkarze ŁKS wygrali sparing z FK Atyrau

Pierwszy kwadrans należał do rywali, ale zespół z Kazachstanu nie wypracował klarownych sytuacji bramkowych. W 16 munice z Piotr Janczukowicz dobrą akcję zakończył groźnym strzałem.

21 minucie Mateusz Kowalczyk faulowany był przed polem karnym. Silnie uderzał z rzutu wolnego Ricardinho , ale trafił w poprzeczkę.
35 minucie doskonale spisał się Dawid Arndta , który obronił strzał z woleja oddany przez rywala.

Łodzianie objęli prowadzenie w 57 minucie. Samuel Corrala został w polu karnym zatrzymana przez rywala, ale piłka ostatecznie trafiła Ricardinho, który nie zmarnował okazji. Rywale wyrównali cztery minuty później. Bramka dla Kazachów padła po strzale z rzutu wolnego z ok. 17 metrów. Kelechukwu Ibe-Torti w 73 minucie dał łodzianom prowadzenie. Wykorzystał prostopadłe podanie Antonio Domingueza, minął bramkarza i trafi do siatki.

W kazachskim zespole wystąpili m.in. Piotr Grzelczak oraz Matheus Bissi (w przeszłości Raków Częstochowa).

ŁKS - FK Atyrau 2:1 (0:0)
1:0 - Ricardinho (57)
1:1 - Bissi (61)
2:1 - Kelechukwu (73)

ŁKS: Dawid Arndt (46, Michał Kot) – Marcel Wszołek (61, Mateusz Bąkowicz), Maciej Dąbrowski (61, Nacho Monsalve), Oskar Koprowski (61, Mieszko Lorenc), Adrian Klimczak (61, Adam Marciniak) – Javi Moreno (61, Maciej Wolski), Mateusz Kowalczyk (61, Antonio Dominguez), Maksymilian Rozwandowicz (61, Jakub Tosik), Ricardinho (61, Pirulo), Piotr Janczukowicz (61, Kelechukwu Ibe-Torti) – Samuel Corral (61, Stipe Jurić).

Jutro łodzuianie zagrają z rumuńskim CSC 1599 Selimbar ( I liga).