W sobotę piłkarze ŁKS grać będą z Koroną Kielce

Podopieczni trenera Kibu Vicuna w dotychczasowych sprawdzianach pokonali ekstraklasową Stal Mielec 2:0 (bramki: Javi Moreno, Piotr Janczukowicz) i drugoligowy KKS Kalisz (Pirulo, Micha Trąbka i Piotr Janczukowicz) oraz przegrali z drugoligową Stalą Rzeszów 1:4 (Stipe Jurić).

Widać, że szkoleniowiec nadal szuka optymalnego ustawienia wyjściowej jedenastki, sprawdza różne ustawienia i możliwości piłkarzy. Przypomnijmy, że do drużyny z al. Unii dołączyli niedawno: bramkarz Marek Kozioł, obrońcy: Nacho Monsalve i Bartosz Szeliga, pomocnicy: Javi Moreno i Jan Kuźma oraz napastnik Stipe Jurić.

Co wiemy po ostatnim sparingu z drugoligowcem? A no to, że Marek Kozioł ma zadatki na to, by z powodzeniem powalczyć o pozycję pierwszego bramkarza w drużynie. Nie ma problemów z bronieniem strzałów z różnych pozycji, a ponadto dobrze spisuje się na przedpolu. Wygląda na to, że ŁKS powinien mieć z niego pociechę, co oznacza dużą rywalizację wśród golkiperów.

Aktywny jest Stipe Jurić, ale wydaje się, że koledzy z drużyny mają jeszcze problemy z wykorzystaniem jego ruchliwości i chęci stwarzania groźnych sytuacji pod bramką rywala. Wypada liczyć, że trener stworzy mu warunki, by mógł zdobywać gole dla łódzkiej drużyny.

Wielką chęć na występy w podstawowej jedenastce ma Kelechukwu Ibe-Torti. Urodzony w Nigerii pomocnik jest dynamiczny i sporo potrafi, ale czasami jednak zatraca się w indywidualnych akcjach. Musi jeszcze solidnie popracować nad sobą.

W środowym sparingu nie zagrali Hiszpanie, Nacho Monsalve i Antoni Domiguez. Szkoleniowiec dał im odpocząć, ale powinni już zagrać w sparingu z Koroną.

Kielczanie też mają za sobą trzeci sparing, w którym pokonali 1:0 beniaminka drugiej ligi Ruch Chorzów. Jedyną bramkę strzelił Jakub Łukowski w drugiej połowie spotkania.