W Łodzi trwają dziewiąte już Targi Ciekawej Książki

W tej edycji książki dzielą powierzchnię hali z targami gier planszowych i kreatywnych zabawek (piszemy o nich na str. 5). Stoisk z wydawnictwami jest więc mniej niż w poprzednich latach. Ale każdy z czytelników powinien zna leźć coś dla siebie, wystawcy oferują różnorodne gatunki literackie - kryminał i sensację, horror, beletrystykę, literaturę piękną, popularno-naukową, faktu, naukową, komiks, a także dziecięcą i młodzieżową. Do tego wybrane tutuły są sprzedawane po promocyjnych cenach, np. książki Olgi Tokarczuk, tegorocznej noblistki, wydawnictwo sprzedaje po 20-40 zł.

Atrakcją targów są spotkania z autorami. Można porozmawiać z autorami, np. z Thomasem Arnoldem, czyli piszącym pod takim pseudonimem Arnoldem Płaczkiem, autorem sześciu thrillerów, w tym jednego medycznego oraz dwóch książek fantasy.
- Thriller medyczny jest bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych za sprawą pisarzy Tess Gerritsen czy Michaela Palmer. U nas to jeszcze nowość, ale ma swoje grono czytelników - mówi Thomas Arnold.

Tak jak i literatura czeska, którą na targach reprezentuje wydawnictwo Afera. - Polski czytelnik lubi Czechów i czeski humor. A taki reprezentuje w swoich książkach Petr Szabach. Dobrze sprzedaje się też Zdenek Jirotka, który stworzył w swoim „Saturninie” miks humoru czeskiego i angielskiego. W Czechach książka ta przebiła popularnością wojaka Szwejka - mówi Wojciech Czerniatowicz z wydawnictwa.

Także dziś i jutro targom towarzyszą także wykłady, warsztaty i spotkania z autorami, m.in. z Krzysztofem Domaradzkim, piszącym kryminały, których akcja toczy się w Łodzi.