By nie być gołosłownym, ostatni przykład. Niedawno powstała u nas szkółka piłkarska pod auspicjami AC Milan. Jak się dowiedzieliśmy, WS zwolnił ją z konieczności płacenia za treningi na boisku Kolejarza. Tymczasem szkółka co miesiąc odprowadzała na konto włoskiego klubu niemałą kasę za możliwość korzystania z jego logo. Oczywiście na dobrobyt AC Milan składali się rodzice adeptów futbolu.
Tymczasem prężnie działające kluby, jak choćby Chojeński Klub Sportowy, Szkoła Mistrzostwa Sportowego, Widzew czy ŁKS, muszą odprowadzać do miasta haracz za obiekty, z których korzystają. Gdzie tu sprawiedliwość? Od razu zaznaczę, że nie mam nic przeciw działalności szkółki, a jedynie wskazuję na dziwne mechanizmy decyzyjne w Wydziale Sportu.
Skoro już jesteśmy przy tej komórce organizacyjnej magistratu, to w ogromnym gmachu przy ul. Piotrkowskiej 104 nie słychać, by ktoś chciał wybrać jej dyrektora w drodze konkursu. Od wielu miesięcy pełniącą obowiązki jest Longina Lefik. Objęła stanowisko po Luizie Staszczak-Gąsiorek, którą zapewne za olbrzymie zasługi dla miejskiego sportu rzucono na bardziej odpowiedzialny odcinek, który zwie się Departament Spraw Społecznych. Dziwnym trafem ona także jest p. o. dyrektorem.
Czyżby w UMŁ bali się konkursów, bo ciepłe urzędnicze posadki mogłyby przejść w inne, może bardziej fachowe, ręce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
