W środę wieczorem zgłosili się do Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego (czyli pogotowia) przy ul. Sienkiewicza. Jak wynika z ustaleń pracowników WSRM, poszkodowani nie znali się, a ofiarą przemocy padli w rejonie ul. Narutowicza i Kopcińskiego oraz na ul. Włókienniczej i Wschodniej.
– Mieli urazy kręgosłupa, głowy i żeber, pomocy udzielił im chirurg – informuje Danuta Szymczykiewicz, rzecznik prasowy łódzkiego pogotowia.
Kibole Widzewa zakłócili spokój mieszkańców Łasku [FILM]
Podczas rozmowy z pracownikami pogotowia okazało się, że mężczyźni zostali napadnięci w podobny sposób. Przechodzili ulicą, gdy nagle obok zatrzymało się auto, wysiedli z niego młodzi ludzie w kominiarkach z kijami bejsbolowymi i zaczęli okładać ich po plecach, głowie i ramionach.
Kibole Widzewa pobili studentów. Daleko nie uciekli, już są w areszcie
Jak dotąd żaden poszkodowany nie złożył doniesienia o popełnieniu przestępstwa, co sugeruje, że mogły to być porachunki, np. pseudokibiców. Policja wie o zdarzeniu – jak się dowiedzieliśmy w biurze prasowym komendy wojewódzkiej – wyłącznie ze swoich źródeł operacyjnych. Z informacji, jakie posiadają policjanci, wynika, że w środę po południu co najmniej dwa samochody z młodymi zamaskowanymi mężczyznami poruszały się w rejonie ulic Kopcińskiego i Narutowicza, gdzie sprawcy pobili dwóch przechodniów.
– Apelujemy do wszystkich, którzy padli ofiarą pobicia oraz świadków zdarzenia, aby zgłosili się na policję – mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?