Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Bóbr spryciarz szaleje nocą (galeria)

Karolina Brózda
To, że bóbr zamieszkał w pobliżu koluszkowskiej oczyszczalni ścieków świadczy, iż stan filtrowanej przez nią wody jest bardzo dobry.
To, że bóbr zamieszkał w pobliżu koluszkowskiej oczyszczalni ścieków świadczy, iż stan filtrowanej przez nią wody jest bardzo dobry. Jarosław Ziarek
Nie jest łatwo spotkać bobra. Dobrze wiedzą o tym mieszkańcy okolic koluszkowskiej oczyszczalni ścieków. Bo choć gryzoń mieszka w jej pobliżu już od dwóch lat, mało kto go widział.

Ale śladów jego poczynań nie zauważyć się nie da - ścięte w charakterystyczne ołówki drzewa i wzniesione pośrodku wodnego kanału tamy najdobitniej świadczą o obecności zwierzaka.

Zapory z gałęzi
- Na kanale odprowadzającym oczyszczone ścieki zaczęła piętrzyć się woda - mówi Dariusz Wieczorkiewicz, prezes Koluszkowskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które zarządza oczyszczalnią. - Okazało się, że na środku pojawiła się konstrukcja z gałęzi i liści, która blokowała przepływ. Od razu domyśliliśmy się, że wybudował ją bóbr.

Bóbr sprawia kłopoty, bo wznosi tamy wbrew planom ludzi, ale z drugiej strony jego obecność wystawia dobrą opinię oczyszczalni - wypływająca z niej woda jest najwidoczniej czysta, bo tylko w takiej te zwierzęta mogą żyć.

- Z czasem nasz bóbr przenosił się coraz głębiej w las, gdzie kanał przechodzi w rzeczkę Piasecznicę - opowiada Adam Johan, kierownik oczyszczalni. - Szacujemy, że teraz mieszka około siedmiu kilometrów od zakładu, prawdopodobnie w norze wydrążonej w brzegu rzeki.

Nocny marek
Wędrówka w poszukiwaniu śladów bobra jest żmudna. Trzeba długo iść gęsto zarośniętym brzegiem Piasecznicy.
- Są aktywne nocą i o zmierzchu - mówi zoolog Piotr Kuśmirowski. - W ciągu dnia trudno obserwować te zwierzęta. Najlepiej podpatrywać je wcześnie rano, z ukrycia i w ciszy.

Więcej w dzisiejszym, piątkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany