Tym razem nasza zawodniczka pokazała się z dobrej strony w zawodach Ligi Światowej Series A, które odbyły się w portugalskim mieście Matosintos.
Kseniya, która w ostatnim czasie odnosiła sukcesy, już w pierwszej walce pokazała, że jest mocna. Pojedynek Andrianpolou Athanazią z Grecji zakończyła się przed czasem wynikiem 8:0. Następna walka to zwycięstwo 7:0 nad zawodniczką Ruth Lorenzo z Hiszpanii, a w kolejnej rundzie pokonała Belgijkę Inan Ejja 6:0. W tym momencie wydawało się, że nic nie zatrzyma łodzianki w drodze do finału.
A jednak. Tak sytuację opisuje Maciej Gawłowski, szkoleniowiec Olimpu: - Dronchanka zmierzyła się z zawodniczką gospodarzy i przede wszystkim sędziną, która naszym zdaniem i zdaniem wielu fachowców, popełniła błąd który przesądził o losach walki.
- Niechętnie mówię o takich sytuacjach, ale nie po to tak dużo pracujemy, żeby potem przegrywać przez niezrozumiałe decyzje, więc warto chociaż o tym wspomnieć i upubliczniać wideo z takich sytuacji. Sędzina w decydującej akcji pojedynku na 6 sekund przed końcem, dopatrzyła się nadmiernego kontaktu naszej zawodniczki i zamiast punktu na zwycięstwo, przyznała karę. Była to naszym zdaniem zdecydowanie zła decyzja.
Tym razem słabiej zaprezentował się Dominik Dziuda. W drugiej rundzie przegrał 1:4 z zawodnikiem z Ukrainy Timurem Ushakovem.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?