Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia liga już czeka na piłkarzy ŁKS

Jan Hofman
Trener i działacze ŁKS mogą już zapinać na ostatni guzik budżet, ale jego bogatszą wersję. Jest przesądzone, że drużyna może grać w trzeciej lidze.

W poniedziałek doszło do spotkania działaczy Mazowieckiego i Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Ustalono, że trzecia liga łódzko-mazowiecka zostanie powiększona do dwudziestu drużyn (obecnie liczy szesnaście zespołów).
- Podczas posiedzenia nie ustalono, które zespoły wystartują w tej klasie rozgrywkowej - mówi Edward Potok, prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. - Dokonaliśmy jednak podziału, że dwie nowe drużyny wytypuje mazowiecki związek i dwie nasz. Ostateczne decyzje zapadną 17 czerwca podczas posiedzenia zarządu ŁZPN. Bez wątpienia jedną z nich będzie nowy ŁKS i teraz przed działaczami klubu z al. Unii ogromne wyzwanie, dopasowania budżetu do nowego, wielkiego wyzwania sportowego.

Oznacza to, że przedstawiciele nowego stowarzyszenia muszą nadać swoim działaniom ogromnego przyspieszania. Czasu nie zostało wiele, a bez wątpienia trzeba szybko przeprogramować wymagania stawiane przed nowym zespołem no i oczywiście, co najważniejsze, szybko zwiększyć budżet. Zapewne władze klubu zdają sobie sprawę, że trzecia liga wiąże się z koniecznością przygotowania znacznie większych pieniędzy na prowadzenie drużyny. Wierzymy, że w ŁKS byli przygotowani na taki wariant i perspektywa gry w trzeciej lidze nie przerazi łódzkich działaczy.

- Zdajemy sobie sprawę, że to nowa dla nas sytuacja i pewnie będziemy jeszcze o niej dyskutować - mówi Wiesław Pokrywa - członek zarząd ŁKS Łódź. - Gra w trzeciej lidze to konieczność przygotowania znacznie większych pieniędzy na funkcjonowanie drużyny. Musimy też myśleć o innych zawodnikach, bo to znacznie wyższe progi, niż początkowo zakładaliśmy w swoje strategii odbudowy ŁKS.

Perspektywa gry w ŁKS w trzeciej lidze, to także wyzwanie dla władz MOSiR, które zarządzają stadionem przy al. Unii. Już wcześniej informowano, że w lipcu rozpocznie się wyburzanie trybuny, pod którą znajduje się stara hala sportowa. To na pewno nie wpłynie na bezpieczeństwo i funkcjonalność boiska przy al. Unii. Wszak tam mieściły się szatnie i inne niezbędne dla sportowego wydarzenia pomieszczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany