Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener piłkarzy Widzewa nie boi się „mieszać” w składzie

Jan Hofman
Jan Hofman
Piłkarze Widzewa w spotkaniu dziesiątej kolejki pierwszej ligi pokonali 4:0 Skrę Częstochow. Gra, ale przede wszystkim skuteczność łódzkich piłkarzy budzi uznanie.

Dzięki temu, że Widzew pokonał beniaminka rozgrywek, to przynajmniej do dziś podopieczni Janusza Niedźwiedzia zasiadać będą w fotelu lidera pierwszej ligi.

Widzewski szkoleniowiec kolejny raz podkreśla, że jest w bardzo komfortowej sytuacji. Ma w drużynie rywalizację, a wiadomo, ona zawsze podnosi sportową jakość zespołu i daje trenerowi możliwość manewru przy ustalaniu wyjściowej jedenastki. Niedźwiedź chętnie z tego korzysta i to z korzyścią dla drużyny. Przekonaliśmy się o tym w trakcie pojedynku ze Skrą. Opiekun Widzewa zdecydował, że po przerwie spowodowanej kontuzją, do bramki wróci Jakub Wrąbel. Zastąpił między słupkami Konrada Reszkę, który pewnie może być rozczarowany taką decyzją, bowiem broniąc widzewskiej bramki, spisywał się bez zarzutu.

Na ławkę rezerwowych trafiał też Patryk Mucha. Jego miejsce w środku pola zajął Juliusz Letniowski. Ta zmiana broni się sama, bo Letniowski nie dość, że zdobył ładnego gola z rzutu karnego, to w sumie rozegrał dobry mecz.

Dość niespodziewanie spotkanie w ataku rozpoczął Mattia Montini. Bartosz Guzdek musiał się zadowolić rolą rezerwowego, ale już cztery minuty po wejściu na boisko zdobył gola i zasygnalizował szkoleniowcowi, że to jednak jemu należy się miejsce w wyjściowej jedenastce.

Rolę młodzieżowca pełnił grający wcześniej w Skrze Radosław Gołębiowski, a taki manewr sprawił, że na ławkę rezerwowych trafił rutyniarz Mateusz Michalski. Niedźwiedź nie bał się takiego rozwiązania, co może oznaczać, że jego władza nad drużyną jest już dobrze ugruntowana.

Jeśli tak, to prowadzenie Widzewa będzie już tylko łatwiejsze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany