Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener piłkarzy Widzewa Daniel Myśliwiec: Zastanawiam się, co mogę zrobić lepiej, żeby drużyna się tak nie czuła

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
pap/łukasz gągulski
W ćwierćfinale piłkarskiego Pucharu Polski Widzew uległ po zaciętym spotkaniu i dogrywce w Krakowie tamtejszej Wiśle 1:2. Drużyna z ekstraklasy okazała się więc słabsza od zespołu z pierwszej ligi. Nic więc dziwnego, że obaj szkoleniowcy byli w diametralnie różnych humorach, co znalazło swoje odzwierciedlenie w trakcie konferencji prasowej.

Daniel Myśliwiec (trener Widzewa): - Zastanawiam się, co mogę powiedzieć po tym meczu. Może to ja zadam pytanie: czy państwo kiedyś widzieli spotkanie z takim scenariuszem? Albo jeszcze trudniejsze: czy ktoś byłby go sobie w stanie wyobrazić? Zakładam, że nawet ludzie z dużą wyobraźnią by tego nie zrobili, ale chyba za to wszyscy kochamy piłkę. Nie wiem, czy jest sens, żeby się rozwodzić na temat tego meczu i jego kluczowych momentów. Zastanawiam się, co mogę zrobić lepiej, żeby drużyna nie czuła się tak, jak się teraz czujemy. Muszę zrobić wszystko, żeby być dla moich zawodników lepszym trenerem i pomagać im w takich momentach. Bardzo szanuję wszystkich za to, że przy tak krótkim czasie regeneracji było tak blisko zwycięstwa nad drużyną, która nie pasuje do I ligi. Gratuluję gospodarzom i tyle, bo czego bym nie powiedział, nie zmieni to uczuć, które nam teraz towarzyszą. Szanuję moich piłkarzy za to, że byli tak blisko. Dziękuję też naszym kibicom, bo zasłużyli na nagrodę w postaci zwycięstwa. Robimy wszystko, żeby zadbać o naszych piłkarzy i żeby grali jak najdłużej, ale też nie chcemy ryzykować ich zdrowia. Przed meczem powiedzieliśmy sobie, że lepsze jest wrogiem dobrego, u nas było dobrze, dlatego umówiliśmy się, że dajemy z siebie maksa. Kto nie może, ten to zgłasza. Nie chcieliśmy ryzykować odnowienia się kontuzji Juana Ibizy i dmuchaliśmy na zimne. Mam nadzieję, że skończy się to tylko na jego oszczędzeniu

Albert Rude (trener Wisły): - Zagraliśmy piękny mecz przeciwko bardzo dobrej durżynie. Zdobyliśmy coś ważnego dla fanów i dla szatni. Jestem szczęśliwy z tego powodu. Sposób w jaki graliśmy bardziej dostosowuje się do środowiska, jakie spotkało nas w tym meczu. Musimy dużo pracować nad tym, żeby mieć takie same występy w lidze. Przed dogrywką powiedziałem, żeby pracowali nad nastawieniem, bo głównie o to w tym dodatkowym czasie chodziło. Alvaro wie, że popełnił błąd w dogrywce, ale jest profesjonalistą i doskonale o tym wie. Jest mocny psychicznie i będziemy pracować nad tym, żeby takie błędy się więcej nie powtarzały

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany