To właśnie podopieczni trenera Marcina Kaczmarka zajmują pierwszą pozycję w tabeli po 22. kolejkach sezonu 2019/202.
To jednak jeszcze nic nie oznacza, nadal nie wiadomo przecież, jak zakończy się zamieszanie, związane z przymusowym zawieszeniem futbolowych rozgrywek w naszym kraju. Znając polską rzeczywistość, właściwie wszystko może się zdarzyć. Niby trudno sobie wyobrazić czterokrotnych mistrzów Polski, którzy po ewentualnym definitywnym zakończeniu sezonu znów musieliby walczyć w drugiej lidze, ale nie zapeszajmy.
Tymczasem swój jubileusz świętuje kapitan Widzewa, 38-letni napastnik Marcin Robak. Niemal dokładnie czternaście lat temu zadebiutował bowiem na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. 25 marca 2006 roku Robak, wtedy zawodnik Korony Kielce, rywalizował w Płocku z Wisłą. Kielczanie doznali wtedy porażki 0:1.
Z kolei, o czym przypomniał klubowy portal, po raz pierwszy ze zdobycia gola Robak cieszył się miesiac później. Pokonał wtedy nie byle kogo, bo stojącego między słupkami Legii Warszawa Łukasza Fabiańskiego.
Robak trafił z Korony do Widzewa, brylował przez dwa sezony na zapleczu ekstrakasy, po awansie łodzian również spisywał się bardzo dobrze, by zimą odejść do tureckiego Konyasporu.
Teraz ponownie jest widzewiakiem i bardzo chciałby wrócić z tym klubem do elity.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce