Krajówka jest zablokowana, a operacja podnoszenia samochodu może potrwać nawet jeszcze 3-4 godziny.
Tirem jechał, od strony Konstantynowa Łódzkiego, 53-letni obywatel Wielkiej Brytanii, docelowo do Katowic. Tu, w Spodku, dziś o godz. 20 odbędzie się koncert.
Około godz. 3 kierowca wjechał do Pabianic. Jak tłumaczył policjantom, nie wiedział, że przed przejazdem kolejowym jest zakręt i w konsekwencji tir wpadł do rowu. Mężczyźnie nic się nie stało. Był trzeźwy.
Samochód jechał z Bydgoszczy, gdzie wczoraj odbył się jeden z dwóch zaplanowanych w Polsce koncertów Australian Pink Floyd.
Na miejscu pracują policjanci i pracownicy firmy z pobliskiego Ksawerowa. Trwa wydobywanie skrzyń ze sprzętem. Później rozpocznie się akcja podnoszenia samego tira. Samochody są kierowane objazdami, przez Górkę Pabianicką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom
- Jak mieszka Tomasz Raczek? Uwielbia elementy jak ze słynnego wraku
- Krawczyk poszedł do biskupa, by unieważnić małżeństwo. Oto, co powiedział pod krzyżem
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!