Sekcja zwłok wyjaśni przyczynę śmierci 43-letniej kobiety, której ciało znaleziono w mieszkaniu na parterze czteropiętrowego bloku przy ul. Gandhiego na Bałutach. Rozkładające się zwłoki (43-latka prawdopodobnie nie żyła od kilku, a nawet kilkunastu dni) odkryli strażacy, którzy weszli do lokalu przez okno.
Czytaj więcej na następnej karcie
Żeby dostać się od środka musieli najpierw rozciąć kraty zabezpieczające okno. Ratownicy zostali wezwani na miejsce przez sąsiadów, którzy wyczuli specyficzny fetor na klatce schodowej.
Przybyły na miejsce lekarz nie wykluczył w śmierci kobiety udziału osób trzecich. W mieszkaniu, w którym odkryto zwłoki 43-latki, nie znaleziono żadnych przedmiotów wskazujących na przyczynę jej śmieci.
Czytaj więcej na następnej karcie
-Sprawą zajmuje się prokuratura - mówi Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 43-latka miała męża i 11-letnie dziecko, których w momencie odkrycia zwłok nie było w mieszkaniu.