Chyba wszyscy kibice zespołu prowadzonego oficjalnie przez trenera Jacka Janowskiego mają taką nadzieję. Wypada im jednak uświadomić, że sama nadzieja to stanowczo zbyt mało, aby marzyć o zainkasowaniu w sobotnie popołudnie kompletu punktów.
Zwłaszcza, że drużyna z Koszalina rozpoczęła sezon 2017/2018 bez porównania lepiej od ełkaesiaków. Nieoczekiwanie pokonała przecież w Pruszkowie Znicz 2:1 po trafieniach Adriana Kwiatkowskiego (23) oraz Przemysława Brzeziańskiego (62). W starciu dwóch beniaminków na stadionie przy al. Unii wszystko jest więc możliwe.
Wydaje się, że większy potencjał kadrowy mają gospodarze, ale to trzeba jeszcze udowodnić. II liga to jednak nieco większe wymagania, niż na niższym szczeblu rozgrywkowym.
We wtorek, łodzianie trenowali przed południem (godzina zajęć została przesunięta ze względu na ogromny upał). Zawodnikom i tak było ciężko. Mamy świadomość, że to ich praca, ale akurat w takich warunkach na pewno nie jest łatwo. Ćwiczyła zdecydowana większość zawodników z szerokiej kadry. Brakowało tylko narzekającego na uraz prawej nogi pomocnika Mikołaja Maschery (pracował indywidualnie), z pełnym zaangażowaniem trenował juz natomiast pozyskany latem napastnik Krystian Pieczara. Wcześniej drużyna szczegółowo analizowała mecz z rybniczanami.
Do soboty ŁKS będzie trenować codziennie po południu (dzisiaj na boisku głównym, w pozostałe dni już na murawie na hybrydowej).
Trwa przedsprzedaż biletów, zarówno na mecz z Gwardią, jak i trzecie kolejne starcie ŁKS rozgrywane w Łodzi (11 sierpnia, piątek, 17 z MKS Kluczbork). Liczymy, że fani staną na wysokości zadania i pomogą zespołowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA