Szajka oszustów ukradła 73-latkowi z Dąbrowy 20 tys. zł. Podawali się za pracowników administracji. Złapała ich policja
Na szczęście zostali po kilkunastu minutach złapani przez policję. Prokuratura Rejonowa Łódź Górna już postawiła oszustom zarzuty dokonania kradzieży rozbójniczej. Grozi im do 10 lat więzienia.
Uciekający zostali zauważeni przez znajdujących się obok patrol policji, którzy ruszyli za nimi w pościg. Do ich zatrzymania doszło w rejonie skrzyżowania Narutowicza i Kopcińskiego. Funkcjonariuszom udało się odzyskać skradzione pieniądze, których większość jedna z kobiet ukryła w swojej bieliźnie. Autem jechało dwóch mężczyzn w wieku 20 i 52 lat oraz kobiety w wieku 31 i 37 lat. w samochodzie były również różne elementy odzieży, które służyły im do kamuflażu i zmiany wizerunku. Dodatkowo 31-latka była osoba poszukiwaną do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.
Zatrzymani noc spędzili w policyjnym areszcie. w czwartek zostali przesłuchani przez prokuratora. Usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Wiele wskazuje, że zatrzymany kwartet ma na swoim koncie więcej podobnych przestępstw i to nie tylko na terenie województwa łódzkiego.