Trudno więc sobie wyobrazić widzewiaków w spotkaniach z drużyną z Nowego Dworu bez tego 29-letniego zawodnika. W sierpniu ubiegłego roku dwa razy pokonał golkipera Świtu w wygranym 2:0 starciu jeszcze na stadionie SMS w Łodzi.
To nie było łatwe spotkanie dla podopiecznych trenera Przemysława Cecherza. Sam szkoleniowiec mocno je przeżył, przecież jeszcze niedawno był ulubieńcem fanów Świtu, prowadząc ten zespół. Z kolei Adam Radwański i Sebastian Olczak musieli twardo walczyć z byłymi kolegami z drużyny.
W Widzewie zaprezentowało się aż siedmiu piłkarzy, którzy dołączyli do zespołu w zimowym okienku przygotowawczym. Jeszcze widać było, że nie wszystko w tej drużynie funkcjonuje jak należy, ale to można wybaczyć.
Trzeba mieć świadomość wagi tej wygranej. Świt przegrał jak dotąd zaledwie raz u siebie i wcale nie będziemy zaskoczeni, jeżeli w rundzie wiosennej nie znajdzie tam pogromcy.
Widzewiacy podjęli walkę i udźwignęli presję. Wreszcie próbowali uderzeń z dystansu, szalenie istotną zmianą jakościową była też postawa bramkarza. Patryk Wolański udowodnił, że Cecherz może być spokojny o tą pozycję w zespole. Dojrzale prezentował się Maciej Kazimierowicz. Mocnych ogniw w Widzewie było więcej, niż słabych. Trzeba sobie uświadomić, iż było to dopiero czwarte wyjazdowe zwycięstwo łodzian.
A już w sobotę o 19.10 Widzew rozpocznie przy al. Piłsudskiego mecz z Motorem Lubawa. Na ten moment czekają wszyscy fani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco