MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Starsza kobieta wzywała pomocy - uratowali ja strażacy [zdjęcia]

(g)
.
. Michał Kaźmierczak
Ponad godzinę trwała akcja ratowania 84-letniej kobiety, która uwięziona była w mieszkaniu na szóstym piętrze bloku przy ul. Narutowicza 8/10. 84-latka zaczęła głośno wzywać pomocy przez drzwi mieszkania. Jej głos usłyszał jeden z sąsiadów, który wezwał pracowników administracji.

- Mówiła, że jest głodna i nie może wydostać się z lokalu - mówi jeden z pracowników. - Jak opowiadali sąsiedzi, skarżyła się, że rodzina zamknęła ją w mieszkaniu cztery dni temu i pojechała na wakacje.

Robotnicy próbowali wyważyć zamki, ale nie dali sobie z tym rady. Wezwali więc policję i straż pożarną.

Po kilkunastu minutach pod blok podjechał wysięgnik. Dzięki niemu jeden ze strażaków dostał się na górę przez balkon. Jeden z zamków zdołał odblokować, a drugi musiał przepiłować. Po godzinie uwolnioną 84-latkę pogotowie zabrało na oddział psycho-paliatywny jednego z łódzkich szpitali.

- Wiem, że ta pani ma córkę, która zagląda do niej od czasu do czasu - mówi jeden z sąsiadów.

- Z relacji naszych pracowników wynika, że w mieszkaniu panował straszny bałagan, co wskazuje, że lokatorka nie radziła sobie najlepiej - stwierdza Mirosława Jankowska, zastępca dyrektora Administracji Nieruchomościami Łódź-Śródmieście "Centrum I". - Chcemy tym problemem zainteresować pomoc społeczną.
Sprawą zajęła się też policja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany