Stadion miejski w Łodzi jednak na Widzewie!

Według Zdanowskiej, taka decyzja oznacza zaoszczędzenie przez władze około 70-80 mln zł, ponieważ wcześniej na planowaną budowę dwóch stadionów zarezerwowano w budżecie miasta kwotę 340 mln zł.
- Zaoszczędzone środki mają zostać przeznaczone na szkolenie dzieci i młodzieży, szczególnie w aspekcie młodych talentów piłkarskich. To również bardzo istotne. Uważam, że ta decyzja jest w pełni merytoryczna i ostateczna. Oczywiście zakomunikuję ją radnym i klubom politycznym i mam nadzieję, że zostanie ona przez nich zaakceptowana - powiedziała prezydent Zdanowska.
Dodała, iż to po stronie Widzewa leży decyzja, w jaki sposób zechce zagospodarować 170 mln zł. Może bowiem od razu budować docelowy obiekt lub też stopniowo budować większy stadion.
Trudno się dziwić, że w zaistniałej sytuacji wręcz ogromnego zadowolenia nie krył Cacek.
- Cieszę się, że stadion Widzewa będzie na Widzewie, mamy bowiem szansę wybudować tam dla nas prawdziwy dom na przyszłość. Mam świadomość, iż obecnie piłka jest po naszej stronie, używając terminologii sportowej. Musimy teraz jak najszybciej dobrze przygotować projekt i terminarz prac, który pozwoli na wybudowanie stadionu w konkretnym, możliwe jak najkrótszym czasie. Postaramy się to wszystko uzgodnić m.in z radnymi, tak żeby nie było problemów z wpisaniem ewentualnych zmian do budżetu - stwierdził udziałowiec klubu z al. Piłsudskiego.
Szczegóły porozumienia mają zostać ustalone w trakcie spotkania z Małgorzatą Beltą, p.o. dyrektorem Biura ds. Inwestycji w magistracie.
Rzecznik prasowy Widzewa Michał Kulesza powiedział, że na razie klub nie przedstawia szczegółowego harmonogramu, ale zapewnia, że potraktuje tę sprawę priorytetowo.
Pojemność planowanego stadionu nie jest więc jeszcze znana. Przypomnijmy, że wcześniej Cacek mówił najpierw o obiekcie na około 19 tys. widzów, następnie o stadionie na 30 tys. miejsc, by ostatnio wspomnieć o obiekcie ponaddwudziestotysięcznym.