MKTG SR - pasek na kartach artykułów
6 z 13
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W stronę sklepu zmierza kobieta koło siedemdziesiątki. Mówi,...
fot. Krzysztof Szymczak/archiwum Polska Press

Śmiertelne pobicie Barbary Kaczmarek ze Zgierza. Wracała późno. Mówiła, że się boi... Co wydarzyło się w domu wójt gminy Zgierz?

W stronę sklepu zmierza kobieta koło siedemdziesiątki. Mówi, że bardzo dobrze znała Basię. Była dla niej jak córka.

- Wpadała do mnie i pytała co mam dziś na obiad - wspomina. - Była u nas wręcz domownikiem. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Jeszcze w poprzedni piątek chciała, bym pojechała z nią na święto pączka do Dzierżąznej. Nie pojechałam. Powiedziałam, że pójdę do kościoła pomodlić się za nią. Myślałam, że wieczorem do mnie jeszcze wpadnie...

Mieszkanka Dąbrówki Wielkiej opowiada, że jeszcze w poniedziałek była u ciężko poranionej wójt w szpitalu. Trzymała ją za rękę. Niedługo po tym jak wróciła do domu, wójt zmarła.

- Opiekę miała świetną, dyrektorka szpitala w Zgierzu była jej przyjaciółką - dodaje kobieta. - Ale widać już nic nie można było zrobić!

Znała dobrze synów Barbary. Mówi, że obaj to spokojni, dobrze wychowani chłopcy. Młodszy skończył medycynę i pracuje w jednym z łódzkich szpitali. Robi specjalizację.

Czytaj na kolejnym slajdzie

Zobacz również

Możliwe burze w powiecie sieradzkim. Jakie szczegóły prognozy?

NOWE
Możliwe burze w powiecie sieradzkim. Jakie szczegóły prognozy?

Aquara Radomsko przygotowuje się do sezonu letniego. MOSiR zaprasza 1 czerwca. FOTO

NOWE
Aquara Radomsko przygotowuje się do sezonu letniego. MOSiR zaprasza 1 czerwca. FOTO

Polecamy

Trener Lecha Mariusz Rumak przed meczem z Widzewem ZOBACZ WIDEO

Trener Lecha Mariusz Rumak przed meczem z Widzewem ZOBACZ WIDEO

W Widzewie bez zmian. Tomasz Wichniarek wciąż dyrektorem sportowym

W Widzewie bez zmian. Tomasz Wichniarek wciąż dyrektorem sportowym

Sabalenka o drugim finale w dwa tygodnie ze Świątek: „Nie będę ostrożna, zaryzykuję”

Sabalenka o drugim finale w dwa tygodnie ze Świątek: „Nie będę ostrożna, zaryzykuję”