Śmierć w Piątku po interwencji policji. Byłemu policjantowi grozi dożywocie! Sześcioro policjantów przed sądem
Tutaj znaleziono ciało 30-letniego Marcina
Jak ustalono, w stosunku do niego w przeddzień podejmowana była przez ówczesnego funkcjonariusza KP w Piątku - oskarżonego 34 – latka - i towarzyszącą mu, również objętą aktem oskarżenia 36 – letnią byłą policjantkę, interwencja domowa, w następstwie zgłoszenia ze strony matki pokrzywdzonego. Dowody wskazują, że w jej przebiegu oskarżony przekraczając swoje uprawnienia stosował wobec młodego mężczyzny przemoc fizyczną, kopiąc w okolicę tułowia, co doprowadziło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci złamania żeber, pęknięcia śledziony i krwiaka jamy otrzewnej, których następstwem była śmierć. Wchodząca w skład patrolu policjantka, niedopełniając obowiązków, nie podjęła działań, które zapobiegłyby agresji. Następnie, 30 – latek został umieszczony, wbrew swojej woli, w radiowozie przewieziony i pozostawiony w lesie w jednej z pobliskich miejscowości - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Policjant sam lubił wymierzać „sprawiedliwość”. Choćby na śmierć
..