Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklepy z dopalaczami zamknięte!

ls
Dwa sklepy, w których w Zgierzu bez problemu można było kupić dopalacze, zostały zamknięte. Pierwszy z nich, przy ul. Aleksandrowskiej 7, tuż obok kościoła, zamknął właściciel, natomiast drugi, przy ul. Dąbrowskiego, został zaplombowany po decyzji sanepidu.

Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wydali zakaz handlu dopalaczami pod tym adresem kilka tygodni wcześniej. Jednak właściciele sklepu to zignorowali. Dlatego w sklepie pojawili się funkcjonariusze policji. Podczas obławy zarekwirowano 77 opakowań suszu i proszku.

– Po dokładnym obejrzeniu torebek okazało się, że większość z nich jest przemetkowana. – wyjaśnia nadkom. Liliana Garczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. – Na folii znajdowały się dwie metki. Pierwsza, główna, opisywała substancję nieznajdującą się w wykazie zakazanych, ale gdy tylko policjanci podgięli papier, ukazywała się druga, oryginalna, odnosząca się do zakazanego dopalacza.

Od 1 lipca lista zakazanych substancji zwiększyła się o 114 pozycji.
– Produkty zostały przesłane do laboratorium kryminalistycznego w celu oceny ich bezpieczeństwa. Dalsze działania administracyjne zależne są od wyników ekspertyzy – mówi Beata Próchniewicz z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zgierzu. – Jeśli biegły potwierdzi, że są zakazanymi środkami zastępczymi, na właściciela sklepu zostanie nałożona grzywna – dodaje.
Tak było w przypadku sklepu przy ul. Aleksandrowskiej. Ekspertyza potwierdziła, że oferowane tam produkty mają właściwości psychoaktywne, dlatego sanepid ukarał właściciela sklepu grzywną w wysokości 20 tys. zł.
W tym samym czasie strażnicy miejscy zabezpieczyli kilkadziesiąt pustych opakowań po talizmanach kierowcy, amuletach obrony i amuletach pogromców duchów w sąsiadującym ze sklepem opuszczonym budynku.

– Większość klientów testowała towar właśnie w tym pustostanie albo w pobliskim parku – mówi Dariusz Bereżewski, komendant zgierskiej straży miejskiej. – Średnio kilka razy w tygodniu byliśmy wzywani do osób, które rozrabiały po dopalaczach. Teraz kupić ich nie będzie już tak łatwo...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany