Składowisko odpadów w Zgierzu. Prokuratura bada niebezpieczne odpady. Czy doszło do skażenia? Czy chemikalia zagrażają zdrowiu? 11.07.19
Starosta Bogdan Jarota zaznacza, że wypowiedzenie spółce użytkowania wieczystego to jedna z rozważanych opcji.
- Problemem jest to, że w akcie notarialnym nie został określony cel dzierżawy - mówi Bogdan Jarota, starosta zgierski. - Łatwiej jest pozbawić użytkowania, które jest niezgodne z celem. Sprawdzę też, czy jest możliwe umorzenie zobowiązań spółki Eko Boruta w stosunku do miasta i Skarbu Państwa, jest to jeden z warunków nowego udziałowca spółki dotyczący przekazania terenu.
Dariusz Joński, radny łódzkiego sejmiku uważa, że problem rozwiązałaby specustawa w sprawie likwidacji składowisk i odpadów.
- Premier ma możliwość zaprezentowania takiej specustawy, a Sejm może ją przegłosować - zaznacza Dariusz Joński. - Wówczas teren byłby przejęty przez Skarb Państwa, który ma prawo wydać kilka miliardów złotych, by to zutylizować.
Interpelację poselską do ministra środowiska w tej sprawie przygotował Artur Dunin, zgierski poseł Platformy Obywatelskiej. Podkreślił w niej, że mieszkańcy Zgierza żyją w realnym zagrożeniu wynikającym z obecności składowiska odpadów niebezpiecznych. Zaapelował o udzielenie odpowiedzi na dwa pytania dotyczące terminu oraz sposobu likwidacji zagrożeń, a także tego, dlaczego w tej sprawie nie zostały do tej pory podjęte działania, które wyeliminowałby zagrożenia.
Czytaj na kolejnym slajdzie