Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandaliczne błędy w klinice bariatrycznej w Łodzi. Pacjent otrzymał gigantyczne odszkodowanie

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
362 tys. zł przyznał Sąd Okręgowy łodzianinowi, który poddał się operacji bariatrycznej (leczenie otyłości) i stracił zdrowie. Zdaniem sądu, właściwym zadośćuczynieniem dla mężczyzny za doznaną krzywdę jest kwota 150 tys. zł. Zasądził też na jego rzecz 89 tys. zł tytułem utraconych zarobków, 106 tys. zł odszkodowania za poniesione koszty leczenia po nieudanych operacjach oraz 17 tys. zł zwrotu kosztów poniesionych na opiekę pielęgniarską.  Co wydarzyło się w klinice. Czytaj na następnej stronie
362 tys. zł przyznał Sąd Okręgowy łodzianinowi, który poddał się operacji bariatrycznej (leczenie otyłości) i stracił zdrowie. Zdaniem sądu, właściwym zadośćuczynieniem dla mężczyzny za doznaną krzywdę jest kwota 150 tys. zł. Zasądził też na jego rzecz 89 tys. zł tytułem utraconych zarobków, 106 tys. zł odszkodowania za poniesione koszty leczenia po nieudanych operacjach oraz 17 tys. zł zwrotu kosztów poniesionych na opiekę pielęgniarską. Co wydarzyło się w klinice. Czytaj na następnej stronie archiwum
362 tys. zł przyznał Sąd Okręgowy łodzianinowi, który poddał się operacji bariatrycznej (leczenie otyłości) i stracił zdrowie. Zdaniem sądu, właściwym zadośćuczynieniem dla mężczyzny za doznaną krzywdę jest kwota 150 tys. zł. Zasądził też na jego rzecz 89 tys. zł tytułem utraconych zarobków, 106 tys. zł odszkodowania za poniesione koszty leczenia po nieudanych operacjach oraz 17 tys. zł zwrotu kosztów poniesionych na opiekę pielęgniarską.

Łodzianin na skutek błędów popełnionych w klinice poniósł uszczerbek na zdrowiu w wysokości 40 proc. To co przeżył, oddając się w ręce lekarzy, mrozi krew w żyłach. Lista błędów popełnionych przez personel placówki jest bardzo długa.

Chlebburger? Kasza z breją? Zobacz, jak karmi polska służba ...

Mężczyzna z powodu otyłości patologicznej w 2013 r. trafił na operację. Przed zabiegiem nie miał, choć powinien, kąpieli dezynfekującej. Rana, jaka powstała po przecięciu powłok brzusznych, była zaropiała i się nie goiła, ale pomimo tego mężczyzna został wypisany do domu. Nie zrobiono mu antybiogramu i w konsekwencji przepisano niewłaściwy antybiotyk. Chory po kilku dniach musiał się ponownie zgłosić się do szpitala z powodu rozejścia się powłok brzusznych. Przeszedł kolejną operację. W trakcie pobytu w klinice zarażono go gronkowcem złocistym. Wkrótce rany ponownie się rozeszły i konieczna była jeszcze jedna operacja, której wówczas lekarze nie powinni jednak przeprowadzić.

Pacjent przyjmował bowiem lek silnie rozrzedzający krew. Wiedzieli o tym, ale zdecydowali się na zabieg. Doszło do krwotoku do jamy otrzewnowej. Równocześnie zakażenie szpitalne spowodowało u mężczyzny deformację powłok jamy brzusznej i powstanie ogromnej przepukliny. Chory po raz kolejny trafił na stół operacyjny. Strasznie cierpiał. Odczuwał, jak to określili biegli „przelewanie się narządów”, nie miał kontroli nad układem wydalniczym, nie był w stanie sam wstać z łóżka. Zachorował na depresję lękową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany