Łodzianki, które zajęły szóste miejsce w fazie zasadniczej ekstraklasy, w środę nie tylko okazały się słabsze od trzeciej drużyny I ligi, ale i nie wygrały nawet jednego seta, w pierwszym zdobywając zaledwie 14 punktów. Swojej szansy nie wykorzystały zmienniczki, na których bardzo zawiódł się trener Maciej Kosmol. Opiekun łódzkiej drużyny nie ukrywa, że drużynę czeka męska rozmowa i liczy na rehabilitację w niedzielnym rewanżu.
Na razie nie wiadomo, czy szkoleniowiec w tej sytuacji wystawi najsilniejszy skład, ale wygląda na to, że jeśli w klubie rzeczywiście myślą o awansie, to nie ma innego wyjścia. Łodzianki nie mogą sobie bowiem pozwolić na stratę ani jednego seta, alemuszą odrobić aż 17 puntów. To oznacza, że w żadnej partii nie mogą stracić więcej niż 20 punktów.
Zadanie wydaje się jednak o tyle trudniejsze, że siatkarki zagrają w hali przy ul. Małachowskiego (godz. 17), w której w tym sezonie nawet nie trenowały. W ćwierćfinale zwycięzca dwumeczuzmierzy się z Muszynianką Muszyna. To miał być dla łodzianek dobry sprawdzian przed fazą play-off ekstraklasy. (bap)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Blanka weźmie udział w "TzG"? Krótki komentarz jest bardzo wymowny
- Golec posyła gorące spojrzenia rozgogolonej Roksanie Węgiel. Mina jego żony to hit!
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!