Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seryjny podpalacz z Bałut zatrzymany przez policję. Spalił m.in. piwnicę, śmietniki i auto

(ei24)
Policja
Policjanci zatrzymali 30-latka podejrzanego o dokonanie szeregu podpaleń na terenie Bałut. Mężczyzna był już wcześniej notowany przez policję.

Pod koniec czerwca 2015 roku policjanci z II Komisariatu KMP w Łodzi otrzymali kilka sygnałów o podpaleniach, do których dochodziło na ternie Bałut. W każdym przypadku sposób działania sprawcy był bardzo podobny. Podpalał gazety lub folie, od których zajmowały się inne obiekty.

Tym sposobem 27 czerwca 2015 roku spaleniu uległy pomieszczenia piwniczne w wieżowcu przy ulicy Inowrocławskiej, a wraz z nimi korytarz główny oraz przewody zasilające. Łącznie wartość strat wyceniono na około 20 tysięcy złotych.

Noc Perseidów w parku Źródliska. Obserwacja rozpocznie się o godz. 21.30

Dzień później funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o pożarze fiata seicento oraz 3 pergoli znajdujących się na ulicy Puławskiego. Przybyli na miejsce strażacy wstępnie za przyczynę pożaru wskazali podpalenie, a straty wyceniono na 15 tysięcy złotych.

Policjanci połączyli te dwie sprawy. Postępowanie było bardzo żmudne i czasochłonne. Do funkcjonariuszy nie zgłosił się żaden świadek, a podpalone obiekty nie były objęte monitoringiem. Nie dawali jednak za wygraną.

Kolejny niepokojący sygnał śledczy otrzymali 5 lipca 2015 roku. Wtedy to nieznany sprawca wjechał na ostatnie piętro wieżowca przy ulicy Inowrocławskiej i wrzucił do zsypu podpalone gazety. Spłonęły wówczas dwa pojemniki na śmieci oraz elewacja budynku. Po analizie zgromadzonego materiału policjanci ustalili, że odpowiedzialny za te czyny jest 30-letni mieszkaniec Łodzi.

Pogoda w Łodzi: Upał, upał i jeszcze raz upał

Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek (10 sierpnia) w mieszkaniu swojego znajomego. Nie stawiał oporu. W rozmowie z policjantami przyznał się do dokonania podpaleń. Funkcjonariusze ustalili również, iż jest on odpowiedzialny za pożar trzech pojemników na odpady o wartości ponad 1500 złotych, który miał miejsce 31 grudnia 2014 r. przy ulicy Klonowej.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci nie wykluczają również, iż 30-latek może być odpowiedzialny za inne tego typu przestępstwa. Sprawa ma charakter rozwojowy.

3-latek wypadł z okna II piętra. Do szpitala zabrał go śmigłowiec LPR [x-news]:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany