Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód kosztował 3,9 tys. zł, remont wyceniono na 21 tys. zł. Auto bez wad... było ruiną

(KZ)
Łodzianin kupił 18-letni samochód z automatyczną skrzynia biegów, przebiegiem 340 tys. km, bez wad - tak przynajmniej zapewnił go sprzedający, za 3900 zł. Okazało się, że stał się nabywcą ruiny do kapitalnego remontu.

Łodzianin kupił 18-letni samochód z automatyczną skrzynią biegów, przebiegiem 340 tys. km, bez wad - tak przynajmniej zapewnił go sprzedający, za 3900 zł. Okazało się, że stał się nabywcą ruiny do kapitalnego remontu.
Podczas jazdy, następnego dnia, nowy właściciel wyjechał w dłuższą trasę, usłyszał silne stukanie w skrzyni biegów, auto też „szarpało” po wrzuceniu wstecznego biegu. Pojechał więc do serwisu. Mechanik stwierdził, że naprawa pojazdu wymagałaby wymiany skrzyni biegów i przetwornika do niej, co by kosztowało co najmniej 21 tys. zł. W tej sytuacji klient zażądał od sprzedawcy zwrotu gotówki, ponieważ odstępuje od umowy.

Sprawa trafiła do sądu ponieważ sprzedający nie zgodził się na żądanie. Twierdził, że samochód przed transakcją był w pełni sprawny.

Do rozstrzygnięcia, kiedy doszło do tak poważnego uszkodzenia auta. powołany został biegły. Potwierdził on stwierdzone przez kupującego wady, które mogły być niezauważalne w czasie jazdy próbnej, a ich zidentyfikowanie wymagało profesjonalnej wiedzy. Rozstrzygnął, że już w chwili zakupu skrzynia biegów miała wady uniemożliwiające normalne użytkowanie, które nie mogły powstać tuż po kupnie.

Sąd uznał, że już w momencie sprzedaży pojazd posiadał poważne wady wymagające naprawy, a jej koszt wielokrotnie przekraczał cenę. za jaką został samochód sprzedany. Gdyby kupujący o wadach wiedział, do zawarcia umowy by nie doszło.
Oczywiste jest przy tym, że każdy element pojazdu podlega zużyciu eksploatacyjnemu. Odróżnić jednak należy zużycie takich elementów jak przykładowo klocki, tarcze hamulcowe, akumulator, amortyzatory, katalizator, od zużycia elementów determinujących samą możliwość używania pojazdu. To, że wada miała eksploatacyjny charakter związany ze znacznym przebiegiem i wiekiem auta, nie zwalnia sprzedawcy z odpowiedzialności z tytułu rękojmi. Jednocześnie nie może się uchylić od konsekwencji, nawet jeżeli sam o wadzie nie wiedział. Zapis w umowie: sprzedający oświadcza, że pojazd nie posiada wad technicznych, które są mu znane i o których nie powiadomił kupującego, nie zwalnia go z odpowiedzialności, tak samo jak analogiczne oświadczenie nabywcy nie pozbawia go prawa do rękojmi.

Ulubione auta Polaków - oto ranking:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany