Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch-Widzew 3:0. Łodzianie zapłacili za brak skuteczności i głupotę

(bap)
Mariusz Stępiński nie wykorzystał w Chorzowie dwóch znakomitych sytuacji
Mariusz Stępiński nie wykorzystał w Chorzowie dwóch znakomitych sytuacji paweł łacheta
Piłkarze Widzewa doznali drugiej porażki w rundzie wiosennej ekstraklasy. Po przegranej we Wrocławiu ze Śląskiem 1:2, tym razem łodzianie ulegli w Chorzowie Ruchowi 0:3.

Sytuacja się powtórzyła. Znów podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego nie musieli przegrać, ale znów przegrali. Łatwość, z jaką drużyna z al. Piłsudskiego daje się pokonywać rywalom staje się powoli irytująca.
To widzewiacy mogli i powinni wyjść na Górnym Śląsku na prowadzenie, byli jednak nieskuteczni. Wystaczy wspomnieć, że dwóch znakomitych sytuacji nie wykorzystał Mariusz Stępiński, goście nie potrafili też wykorzystać kilku wolnych tuż zza pola karnego gospodarzy (próbował zwłaszcza Łukasz Broź).
Tymczasem w 17 min Milos Dragojević przepuścił uderzenie z około 17 metrów Macieja Jankowskiego (chwilę wcześniej nie najlepiej zachował się też Hachem Abbes). Widzew próbowal doprowadzić do wyrównania, ale w 41 min fatalnie zachował się Dragojević. Zupełnie niepotrzebnie wybiegł kilkadziesiąt metrów od bramki w stronę atakującego Jankowskiego i zagrał piłkę ręką. W efekcie słusznie został ukarany czerwoną kartką. Za głupotę się płaci. Na murawie pojawił się debiutujący w ekstraklasie młody golkiper Maciej Krakowiak (doświadczony Maciej Mielcarz dopiero wraca do formy po kontuzji). Krakowiak spisywał się całkiem dobrze, nie ponosi odpowiedzialności za kolejne gole dla ,,niebieskich''. W 52 min z karnego trafił Marek Zieńczuk (po faulu Marcina Kaczmarka na Filipie Starzyńskim), zaś już w doliczonym czasie bramkę strzelił ekswidzewiak Mingaugas Panka.
Mamy nadzieję, że w kolejnym meczu, z GKS w Bełchatowie, Widzew będzie znacznie bardziej skoncentrowany. W innym wypadku, trzecia kolejna porażka jest całkiem realna.
W wyjściowym składzie widzewiaków zabrakło Jakuba Bartkowskiego i Sebastiana Dudka. Natomiast Dino Gavrić był tylko na ławce rezerwowych.

Ruch Chorzów - Widzew Łódź 3:0 (1:0)
1:0 - Jankowski (17), 2:0 - Zieńczuk (52, karny), 3:0 - Panka (90+1).
Czerwona kartka: Dragojević (41, Widzew). Żółte kartki: Baszczyński, Malinowski, Konczkowski (Ruch) - Bartoszewicz (Widzew). Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 6000.
Ruch: Pesković - Kikut, Baszczyński, Stawarczyk, Konczkowski - Sultes (83, Smektała), Malinowski, Lewiński, Starzyński (88, Panka), Zieńczuk (74, Janoszka) - Jankowski.
Widzew: Dragojević - Broź, Phibel, Abbes (67, Kasprzak), Kaczmarek - Alex Bruno (44, Krakowiak), Bartoszewicz, Okachi (58, Nowak), Rybicki, Pawłowski - Mariusz Stępiński.
Mariusz Stępiński nie wykorzystał w Chorzowie dwóch znakomitych sytuacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany