Rozbito fabrykę "lewych" papierosów pod Aleksandrowem Łódzkim

Policjanci łódzkiego Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców pojechali na jedną z posesji pod Aleksandrowem Łódzkim. Funkcjonariusze wiedzieli już wcześniej, że w środku najprawdopodobniej zorganizowano wytwórnię nielegalnych papierosów. Gdy weszli do domu znajdującego się na parceli, w jednym z pomieszczeń zastali dwóch mężczyzn podczas pracy przy nielegalnym tytoniu. 37-latek i jego 40-letni towarzysz byli zaskoczeni pojawieniem się funkcjonariuszy.

W rozmowie z kryminalnymi przyznali się do wytwarzania wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli i zabezpieczyli dwie maszyny służące do cięcia suszu tytoniowego, 21 dużych pudełek kartonowych oraz dwa worki z suszem, a także 1200 kg gotowego tytoniu oraz 90 papierosów. Wartość rynkowa zabezpieczonych wyrobów tytoniowych oszacowana została na ponad 550 tysięcy złotych, a wartość uszczuplenia podatku akcyzowego na ponad 2 miliony złotych.

Mężczyźni zostali zatrzymani i noc spędzili w celi aresztu. Obaj usłyszeli zarzuty produkcji wyrobów akcyzowych bez polskich znaków akcyzy o znacznej wartości oraz pomocy przy uchylaniu się od podatku akcyzowego o dużej wartości. Za takie przestępstwa grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Prokurator zdecydował o oddaniu 40-latka pod dozór policji, natomiast zatrzymany 37-latek od razu trafi do zakładu karnego, gdyż był poszukiwany do odbycia kary.