Rower miejski do poprawki?

Pomysł uruchomienia w Łodzi publicznej sieci automatycznych wypożyczalni rowerów został zgłoszony w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. Pierwszy przetarg został unieważniony, do drugiego zgłosiły się dwie firmy: Nextbike, która za uruchomienie systemu chciała 8,9 mln zł i BikeU – 12,5 mln zł. Miasto wybrało ofertę tańszą, jednak tę decyzję zaskarżyła druga firma, a KIO uznał cenę zaproponowaną przez Nextbike „za rażąco niską”. W związku z tym miasto zdecydować się musiało na ofertę droższą.

- Firma, która ma wygrać w wyniku toczących się procesów sądowych, jest podejrzana o popełnienie fałszerstwa, jeśli chodzi o udokumentowanie swojej sytuacji finansowej. W tej sprawie ZDiT złożył doniesienie do prokuratury. W naszym przekonaniu w interesie publicznym jest nowy przetarg, dzięki któremu być może uda się wyłonić niższą cenę – mówi radny PiS Włodzimierz Tomaszewski.

Zdaniem Zarządu Dróg i Transportu nie ma możliwości unieważnienia przetargu. Jeżeli teraz firma Nextbike nie zaskarży rozstrzygnięcia przetargu, system roweru miejskiego mógłby zacząć funkcjonować jeszcze przed wakacjami.